"Sąd potwierdził to, o czym mówiliśmy od dawna. Sprawdzaliśmy to pod względem prawnym, zasięgaliśmy też opinii w nadzorze prawnym u wojewody. Nie mieliśmy co do tego żadnych wątpliwości" – mówi w rozmowie telefonicznej z Radiem Kraków burmistrz Limanowej Władysław Bieda.

Spór się jednak nie kończy. Jego efektem są kolejne trzy skargi, której czekają na rozpatrzenie. To sprawia, że Romowie nadal pozostają w budynku grożącym zawaleniem. Burmistrz Limanowej czuje się zwolniony z odpowiedzialności za ich bezpieczeństwo. "W tym momencie odpowiedzialność ponoszą instytucje, które w sposób przemyślany lub nieprzemyślany powodują przedłużenie tej sprawy" - twierdzi Władysław Bieda. 

Jedną ze skarg czekających na rozpatrzenie jest wniosek wojewody o uchylenie rozporządzenia burmistrza Czchowa, który zakazał zasiedlania budynku. Decyzja w tej sprawie miała zapaść we wtorek, ale odwlecze się, bo w ostatniej chwili Rzecznik Praw Obywatelskich włączył się do sprawy jako strona.

 

 

(Sławomir Wrona/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: