"Prowadzenie autobusu było zawsze moim marzeniem, już od dziecka" - przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków mieszkanka Nowego Sącza. "To ciężka i odpowiedzialna praca, ale myślę, że nie powoduje trudności dla kogoś, kto naprawdę chce robić to w życiu" - dodaje.

28-latka ma doświadczenie w obsłudze dużych pojazdów. "Rodzice prowadzą gospodarstwo. Zdarzyło mi się więc prowadzić i ciągnik, a nawet kombajn. Może to i skomplikowane, ale dla mnie to czysta frajda" - mówi Ewa Kos.

Zwyciężczyni konkursu zdradziła też Joannie Porębskiej, że najtrudniejsze w pracy kierowcy MPK są dla niej wczesne pobudki, bo pierwsze autobusy z bazy wyjeżdżają już o 3.30.

 

 

(Joanna Porębska/ew)