Radni Krakowa 12 czerwca, większością KO i Nowej Lewicy, przyjęli uchwałę o SCT. Weszła w życie po upływie siedmiu dni od daty publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego, czyli 26 czerwca. Uchwała wprowadza SCT od 1 stycznia 2026 r. na terenie miasta wewnątrz IV obwodnicy autostradowo-ekspresowej.
Kto będzie mógł wjechać do Krakowa?
Do SCT w Krakowie wjadą: samochody benzynowe spełniające co najmniej normę Euro 4 lub wyprodukowane od 2005 r. i samochody z silnikiem Diesla mające co najmniej normę Euro 6 lub wyprodukowane od 2014 r. (od 2012 r. dla ciężarówek i autobusów). SCT nie będzie dotyczyć m.in. pojazdów dowożących pacjentów do placówek medycznych (pod warunkiem wcześniejszego zgłoszenia pojazdu i placówki w systemie ZTP), pojazdów zabytkowych, pojazdów budowlanych, rolniczych, kamperów.
Koszty wjazdu do SCT pojazdami niespełniającymi norm SCT to: 2,5 zł za godzinę, 5 zł za dobę (w 2026 r.) i 15 zł za dobę (w 2027 r.). Będzie też możliwa opcja abonamentu miesięcznego: 100 zł (w 2026 r.), 250 zł (w 2027 r.) i 500 zł (w 2028 r.).
Wszystkie pojazdy zarejestrowane poza granicami Polski będą miały obowiązek zgłoszenia w systemie ZTP przed pierwszym wjazdem.
Mieszkańcy popierają SCT?
Władze miasta Krakowa podkreślają, że SCT cieszy się poparciem ogółu mieszkańców, co miały pokazać badania przeprowadzone na zlecenie urzędu miasta. Głównym celem strefy jest ograniczenie zanieczyszczeń powietrza, co ma przyczynić się do poprawy zdrowia mieszkańców.
Przeciwko SCT w proponowanym kształcie protestują jednak wszystkie gminy bezpośrednio sąsiadujące z Krakowem, których władze uważają m.in., że wprowadzenie opłat za wjazd do strefy jest niesprawiedliwe. W odpowiedzi na to prezydent Krakowa Aleksander Miszalski (PO) ogłosił w lipcu, że ekwiwalent opłat za wjazd do strefy trafi do gmin ościennych na projekty związane z poprawą jakości powietrza. Stowarzyszenie Metropolia Krakowska, zrzeszające gminy wokół Krakowa, nie skomentowało tego pomysłu.
Zamieszanie wokół Strefy Czystego Transportu w Krakowie
Poprzednią uchwałę o SCT radni Krakowa przyjęli pod koniec 2022 r., ale wojewoda małopolski (wówczas Łukasz Kmita) zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA). W efekcie WSA unieważnił tamtą uchwałę. Decyzja WSA nie jest prawomocna, bo wpłynęła na nią skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). Ten nie rozstrzygnął jeszcze sprawy. Jeśli NSA pozytywnie rozpatrzy skargę kasacyjną, to w Krakowie zaczęłaby obowiązywać SCT na mocy uchwały z końca 2022 r., a uchwała ta zakłada, że obszar całego Krakowa jest strefą czystego transportu od lipca 2025 r.
Miasta ponad 100-tysięczne, w których przekroczony jest poziom dwutlenku azotu w powietrzu, są zobowiązane do wprowadzenia SCT na mocy nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych podpisanej w grudniu przez prezydenta RP. Zdaniem krakowskich urzędników ograniczenie wjazdu samochodom niespełniającym norm emisji spalin pozwoli zmniejszyć zanieczyszczenie szkodliwymi tlenkami azotu o 30-40 proc.