Abp Marek Jędraszewski wiek emerytalny (75 lat) osiągnął 22 czerwca 2024 r. Złożył wówczas na ręce papieża Franciszka rezygnację z pełnionego urzędu. Papież rezygnację przyjął, prosząc jednocześnie, aby nadal sprawował tę funkcję do czasu mianowania następcy.
Abp Jędraszewski urząd metropolity krakowskiego pełnił od 8 grudnia 2016 r. Od 2014 r. do 14 marca 2024 r. hierarcha był zastępcą przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i członkiem Rady Stałej KEP.
Ponadto w KEP pełnił funkcje: przewodniczącego Rady Naukowej, członka Sekcji Nauk Filozoficznych Komisji Nauki Wiary, Komisji Wychowania Katolickiego, Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży, a także delegata KEP ds. Duszpasterstwa Akademickiego. Był także Wielkim Kanclerzem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Jędraszewski znany jest m.in. z jednoznacznie krytycznych wypowiedzi w kwestiach takich jak aborcja i stosunek do środowisk LGBT.
Głośnym echem odbiły się jego słowa wypowiedziane w katedrze wawelskiej 1 sierpnia 2019 r. podczas mszy z okazji 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Metropolita przypomniał historię powstania, a następnie nawiązał do współczesności, mówiąc:
Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha - neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa.
Abp Jędraszewski nawiązał wówczas do wydarzeń z kwietnia 2019 r., kiedy wokół płockiego kościoła św. Dominika rozklejono wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. - Największa tolerancja, a zarazem szczyt nietolerancji. Na ustach tych, którzy głoszą wszem i wobec tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Boskiej Częstochowskiej, a ostatnio symbolu Polski Walczącej - powiedział wówczas.
Pytany później o te słowa przez dziennikarzy tygodnika „DoRzeczy” abp Jędraszewski tłumaczył, że jest „bardzo daleki od piętnowania poszczególnych ludzi, natomiast - zgodnie z nauką Kościoła - nie można zgadzać się na zło, zwłaszcza wtedy, gdy przyjmuje ono postać destruktywnej dla całych społeczności ideologii”.
Podczas ingresu do katedry na Wawelu, który odbył się 28 stycznia 2017 r., abp Jędraszewski zarysował w homilii program swojego urzędowania. Mówił wówczas o konieczności odkrywania ciągle na nowo „naszej godności Bożych dzieci, które Pana Jezusa mają za Króla swych serc i sumień; budowania królestwa Chrystusa i jego obronie w naszym narodzie, stania na straży duchowej tożsamości polskiego narodu, która swe korzenie znajduje w Mieszkowym Chrzcie z 966 r.; zdecydowanej obrony każdego poczętego życia i ukazywania piękna chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny oraz o konieczności podkreślania roli prawdy jako fundamentu autentycznego spotkania człowieka z drugim człowiekiem, fundamentu życia społecznego i politycznego”.
Hierarcha zabrał głos także w dyskusji o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Podczas mszy św. odprawionej 10 kwietnia 2017 r. na Wawelu abp Jędraszewski mówił o „bezwzględnej mistyfikacji”. - Dziś wiemy z całą pewnością: nie było czterokrotnego podchodzenia rządowego samolotu do lądowania. Generał Andrzej Błasik nie był pijany - powiedział metropolita krakowski.
W ocenie hierarchy „nie było wspaniałej współpracy rosyjskich i polskich lekarzy przy badaniu szczątków ofiar ani przekopywania całej powierzchni miejsca katastrofy”. - Za to były przypadki profanowania tych szczątków, a symbolem mistyfikacji, której próbowano nadać wagę ostatecznej interpretacji przyczyn katastrofy, stała się słynna „pancerna brzoza” - ocenił abp Jędraszewski.
Tematem, który hierarcha regularnie podnosił w swoich wystąpieniach, była kwestia aborcji. W trakcie procesji Bożego Ciała w 2017 r. podkreślił, że „musimy czuć się odpowiedzialnymi za życie każdego człowieka – w tym za życie dzieci jeszcze nienarodzonych, które żyją pod sercami swych matek i które oczekują przede wszystkim od nich serca przepełnionego miłością. Odnosi się to także do tych dzieci, które są dotknięte biologicznymi wadami. W imię eugeniki nie wolno nikogo pozbawiać życia”.
W czasie mszy św. w Katedrze na Wawelu, która poprzedziła II Małopolski Marsz dla Życia i Rodziny „Życiu – TAK” powiedział: „mamy ciągle na nowo domagać się zmiany ustaw, które tak pięknie brzmią: kompromis aborcyjny, a które w gruncie rzeczy są prawdziwym zagrożeniem dla naszych nienarodzonych jeszcze, ale już żyjących braci i sióstr”.
Jeszcze mocniejsze słowa padły z ust hierarchy w Wielki Piątek 2024 r., kiedy w Kalwarii Zebrzydowskiej mówił o „holokauście nienarodzonych”, który „w imię wolności kobiet usiłują zafundować narodowi” rządzący.
Z kolei 15 sierpnia 2024 r. abp Jędraszewski w homilii w trakcie mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu ocenił, że od 1968 r. trwa w świecie zachodnim „rewolucja neomarksistowska, która coraz bardziej pragnie objąć także umysły i serca ludzi żyjących na polskiej ziemi”.
Podkreślił, że „ideologia gender, kwestionująca bycie od poczęcia kobietą lub mężczyzną, jest zamachem na prawdę o człowieku”. - Kwestionuje się to, czy ktoś jest od chwili poczęcia kobietą lub mężczyzną. Neguje się najbardziej podstawowe i oczywiste prawa nauki, zwłaszcza biologii i genetyki, a tych, którzy ośmielają się sprzeciwić tej pozbawionej jakiejkolwiek racjonalności ideologii, prześladuje się - przekonywał.
Publicysta Tomasz Terlikowski w książce "Arcybiskup. Kim jest Marek Jędraszewski" zarzucił metropolicie krakowskiemu, że w czasie sprawowania urzędu unikał kontaktu nie tylko z wiernymi świeckimi, ale także z podległymi mu księżmi. "Do kard. Dziwisza można było wejść, nawet w sytuacji, gdy było się z nim w konflikcie, jak na przykład ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Z abp. Jędraszewskim to jest niemożliwe. On nie odbiera telefonów, nie odpisuje, nie zaprasza do siebie. Drzwi do jego gabinetu są zamknięte" - pisał Terlikowski.
Kiedy arcybiskup Jędraszewski zaczął zbliżać się do osiągnięcia wieku emerytalnego, w internecie pojawił się zegar, który odliczał dni do tego momentu. Pojawiły się pogłoski, że zegar stworzyli księża z archidiecezji krakowskiej.
W tym samym czasie w serwisie YouTube opublikowany został satyryczny utwór zatytułowany "Psalmus emeritus", którego autor sugeruje, że wierni i duchowieństwo archidiecezji niecierpliwie oczekują odejścia metropolity na emeryturę i pojawienia się jego następcy.
Marek Jędraszewski urodził się 24 lipca 1949 r., studiował w Arcybiskupim Seminarium Duchownym i na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. 24 maja 1973 r. przyjął święcenia kapłańskie, potem był wikariuszem w parafii pw. św. Marcina w Odolanowie k. Ostrowa Wlkp. W roku 1975 wyjechał na studia do Rzymu, gdzie obronił pracę doktorską o Emmanuelu Levinasie, który był inspiracją dla filozofii dialogu uprawianej przez ks. Józefa Tischnera.
Po powrocie do Polski w latach 1980-1996 był adiunktem na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Jednocześnie, w latach 1980-1987, był prefektem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. W latach 1987-1996 pracował w „Przewodniku Katolickim”, w którym od 1990 r. był redaktorem naczelnym. W roku 1991 habilitował się na Wydziale Filozoficznym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, a w 2002 roku otrzymał tytuł profesora nauk teologicznych.
Biskupem pomocniczym archidiecezji poznańskiej mianował go w 1997 r. Jan Paweł II; święcenia biskupie otrzymał z rąk arcybiskupa Juliusza Paetza.
23 lutego 2002 r. w „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł Jerzego Morawskiego „Grzech w pałacu arcybiskupim”, w którym ujawniono, że arcybiskup Paetz molestował seksualnie kleryków i księży. Dziennik twierdził, że o skłonnościach homoseksualnych hierarchy było wiadomo od co najmniej dwóch lat, a władze kościelne nie reagowały. Pomogła dopiero interwencja przyjaciółki Jana Pawła II Wandy Półtawskiej, która dostarczyła papieżowi list od rektora seminarium w Poznaniu, dzięki czemu ten podjął decyzję o usunięciu abp Paetza z urzędu.
Według ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego pełniący wówczas funkcję biskupa pomocniczego Marek Jędraszewski wiedział o nadużyciach seksualnych w poznańskim seminarium przynajmniej od 1999 r. i pomagał je tuszować poprzez nakłanianie księży do podpisania listu otwartego w obronie metropolity. W 2021 r. ks. Isakowicz-Zaleski opublikował w mediach społecznościowych zawiadomienie, które w tej sprawie zostało wysłane do Watykanu.
Na doniesienia te zareagował we wrześniu 2021 r. rzecznik abp. Jędraszewskiego ks. Łukasz Michalczewski, który powołując się na książkę byłego nuncjusza apostolskiego abp. Józef Kowalczyka „Wspomnienia” twierdził, że to właśnie abp Jędraszewski jako pierwszy zgłosił sprawę abp. Paetza w nuncjaturze apostolskiej, co dało początek dochodzeniu w tej sprawie.
W 2012 r. decyzją Benedykta XVI abp Jędraszewski został metropolitą łódzkim. Od 2013 r. abp Jędraszewski prowadził „Dialogi w katedrze” - cykl spotkań, podczas których odpowiadał na pytania dotyczące wiary nadsyłane przez internautów i zgłaszane przez wiernych w łódzkiej katedrze.
W Łodzi głośno było o jego decyzji kończącej Ekumeniczną Drogę Krzyżową, która od 2000 r. przechodziła ulicami miasta w Wielki Piątek i w której uczestniczyli wierni i duchowni różnych Kościołów chrześcijańskich. Abp Jędraszewski uznał, że należy przywrócić jej katolicki charakter.
Podczas pielgrzymki rodzin do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej we wrześniu br. abp Jędraszewski apelował, by rodzice wypisywali je z edukacji zdrowotnej. „Znajdujemy się w sytuacji, kiedy ministerstwo oświaty robi naprawdę wszystko, aby dzieciom odebrać piękno spojrzenia na siebie, niewinność serca; żeby zaoferować dziecku treści, które mogą je zdeprawować i to jeszcze pod płaszczykiem przedmiotu nauka o zdrowiu” - twierdził.
W grudniu 2024 r. duchowny przekonywał, że władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi, zmniejszając liczbę godzin religii w szkole. Apelował o "solidarną postawę czujności i sprzeciwu".
W styczniu br. radni zdecydowali, że metropolita krakowski abp Jędraszewski, ale i jego następcy nie będą już zasiadać w kapitule medalu Cracoviae Merenti, przyznawanego za szczególne zasługi dla Krakowa. Miejsce hierarchy Kościoła zajął dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.