Przychodzimy do lokalu, pokazujemy dowód osobisty lub inny dokument tożsamości i otrzymujemy karty do głosowania. Jak będą wyglądać?

Trzeba pamiętać, że głosujemy na kandydatów do Sejmu i Senatu. W wyborach do Sejmu, obowiązuje ordynacja proporcjonalna, czyli z naszego okręgu zostanie wybranych kilkunastu posłów, a w wyborach do Senatu obowiązuje ordynacja większościowa, czyli z każdego okręgu do Senatu wybieramy tylko jednego senatora. Dlatego dostaniemy dwie karty wyborcze. Ta do Senatu, to będzie żółta karta z nazwiskami kandydatów na senatora w naszym okręgu. Przy każdym nazwisku będzie też informacja, jaki komitet wyborczy zgłosił danego kandydata. W kratce przy wybranym nazwisku stawiamy krzyżyk. Proste.

Ile krzyżyków możemy postawić w książeczce?

TYLKO JEDEN.
Kartkujemy książeczkę w poszukiwaniu listy "swojego" komitetu - przy czym należy też pamiętać, że numer strony książeczki nie jest numerem listy - znajdujemy "swoją" listę, na niej odnajdujemy nazwisko "swojego" kandydata i w kratce obok stawiamy jeden znak iks. Inaczej głos będzie nieważny!

Warto przed głosowaniem przypomnieć też sobie, jaki numer listy ma "nasz" komitet wyborczy. Z pozoru jest to więc proste, ale pamiętamy, jakie zamieszanie było po wyborach samorządowych, w których również karta do głosowania miała postać książeczki.

Z drugą kartą będzie łatwiej.

Tak, bo karta w wyborach do Senatu będzie miała tylko jedną stronę.

Na niej również stawiamy tylko jeden znak "iks". Karta ma kolor żółty a na dole strony znajdziemy instrukcję mówiącą, jak oddać ważny głos.

Co istotne - o to, jak oddać ważny głos, możemy też zapytać członków komisji wyborczej. Oczywiście komisja nie może nam doradzać, na kogo głosować.

A my pamiętajmy o zabraniu do lokalu wyborczego dokumentu, potwierdzającego tożsamość.

 

 

 

 

 

(Marta Szostkiewicz/Daniela Motak/ew)