Sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz ogłasza wyrok Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie. Fot. PaP/Paweł Supernak
Jak powiedział w rozmowie z Radiem Kraków radca prawny Mariusz Piotr Brzozowski: "Orzeczenie Trybunału jest w tym względzie bardzo jasne, prezydent ma obowiązek powołać niezwłocznie nowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Sędzia jest powołany z momentem wyboru i prezydent nie ma możliwości zastanawiania się nad tym, czy może go powołać czy nie (...) Jeśli prezydent miał wątpliwości, to mógł skierować wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Tylko w ten sposób mógł oddalić moment przyjęcia ślubowania przez sędziów a żadnych ruchów w tym względzie nie podjął.
Na pytanie jak prezydent może wybrnąć z tej sytuacji powiedział, że: "Przyznanie się do błędu przez prezydenta byłoby rzeczą wskazaną. Jeszcze z jednego powodu. Czterej sędziowie zaprzysiężeni w nocy nie powinni być w ogóle przez Sejm wybrani. Trybunał Konstytucyjny w tej sprawie , która zakończyła się wyrokiem wydał kilka dni temu postanowienie o zabezpieczeniu wniosku. Chciął aby Sejm nie rozstrzygał o wyborze nowych sędziów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Sejm się nie dostosował, bo w środę wybrał pięciu sedziów. Wydaje się więc, że ten wybór jest nieskuteczny. Więc przyjęcie ślubowania od nich też jest bezskuteczne. (..) Wiemy, że Sejm tej kadencji mógł wybrać tylko dwóch, wybrał pięcioro, przy czym czterech z nich zostało zaprzysiężonych. Ta kwestia powinna trafić do Trybunału Konstytucyjnego. Z wyroku TK wynika również, że przekaz o zgodności z konstytucją należy tylko do Trybunału Konstytucyjnego" - zaznaczył w rozmowie z Radiem Kraków radca prawny Mariusz Piotr Brzozowski .
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego odczytała przewodnicząca składu sędziowskiego, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz: "W zakresie, w jakim dotyczy sędziów Trybunału, których kadencja upływa 6 listopada 2015 roku jest zgodny z art. 194 u. 4 Konstytucji. W zakresie, w jakim dotyczy sędziów Trybunału, których kadencja upływa odpowiednio 2 i 8 grudnia 2015 roku - jest niezgodny z powyższym artykułem".
TK: Sejm ma obowiązek wybrać sędziego TK, zapewniając ciągłość
Obowiązkiem Sejmu jest wybór sędziego TK w miejsce tego, którego kadencja wygasa w ramach kadencji tego Sejmu; można sobie wyobrazić tymczasowy wakat, ale nie może to być świadome działanie Sejmu, lecz splot usprawiedliwionych okoliczności - mówił sędzia Leon Kieres.
Jak podkreślał w wygłoszonym w czwartek ustnym uzasadnieniu wyroku TK sędzia Kieres, Sejm ma obowiązek dbać o ciągłość kadencji sędziów TK. Trybunał uznał, że wybór sędziów, których kadencje kończą się już w czasie kolejnej kadencji Sejmu - "wybór dokonany niejako z góry, przed czasem" - nie może być uznany za konstytucyjny. TK uznał więc, że wyboru dwóch "grudniowych" sędziów TK dokonał organ do tego nieuprawniony. "Rozumując ad absurdum, można powiedzieć, że gdyby taka praktyka była dopuszczalna, to w ten sposób Sejm mógłby wybrać już teraz kolejnych sędziów" - dodał sędzia Kieres.
Zauważył on, że projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wniesiono do Sejmu z na tyle dużym wyprzedzeniem, że "nie było przeszkód, by starannie skorelować termin wejścia w życie ustawy, jej vacatio legis", z terminami wyboru sędziów.
Jak wskazał Kieres, obowiązkiem Sejmu jest wybór sędziego TK w miejsce tego, którego kadencja wygasa w ramach kadencji tego Sejmu, a ewentualny czasowy wakat może wynikać tylko z usprawiedliwionych okoliczności. W uzasadnieniu dodał także, że zasady zgłaszania kandydata na sędziego TK to materia wykraczająca poza wyłączność Regulaminu Sejmu, bo dotyczy doniosłej kwestii obsadzania urzędu sędziego konstytucyjnego organu.
TK: sejmowe uchwały o nieważności wyboru sędziów TK niewiążące prezydenta
Uchwały Sejmu o braku mocy prawnej październikowego wyboru 5 sędziów dotyczą politycznego stanowiska Sejmu i nie wiążą prawnie prezydenta; są aktem o charakterze wewnętrznym - wskazał sędzia Leon Kieres w uzasadnieniu czwartkowego wyroku w sprawie ustawy o TK.
25 listopada późnym wieczorem Sejm przyjął uchwały stwierdzające nieważność wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego dokonanego w październiku przez Sejm poprzedniej kadencji.
Jak wskazał sędzia Kieres, treścią uchwał Sejmu z 25 listopada było "przedstawienie politycznego stanowiska Sejmu w konkretnej sprawie, która w momencie przyjęcia uchwał została oceniona przez Izbę jako doniosła" oraz "niewiążące prawnie wezwanie organu państwa, tj. prezydenta, do określonego działania".
"Uchwały z 25 listopada nie są rozstrzygnięciami o charakterze konkretnym i indywidualnym w ramach tzw. funkcji kreacyjnej Sejmu, która prowadzi do obsadzania i zwalniania stanowisk i funkcji publicznych" - dodał Kieres.
Kieres zastrzegł, że uchwały nie były "przedmiotem kontroli" w czwartkowym postępowaniu przed TK i Trybunał się nimi bezpośrednio nie zajmował. Jednak - jak dodał - TK musiał ustalić, jakie skutki prawne ewentualnie miały te uchwały w związku z rozstrzyganą kwestią przepisu ustawy o TK - o wyborze sędziów.
TK: niezwłoczne odebranie ślubowania od sędziego - obowiązkiem prezydenta
Niezwłoczne odebranie ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego TK jest obowiązkiem głowy państwa - wskazał sędzia TK Marek Zubik w uzasadnieniu czwartkowego wyroku dotyczącego ustawy o TK. Wskazał też, że osoba wybrana przez Sejm jest sędzią w pełnym tego słowa znaczeniu.
"Nie ulega wątpliwości, że na gruncie konstytucji odebranie ślubowania od nowo wybranego przez Sejm sędziego jest konstytucyjnym obowiązkiem głowy państwa. Właśnie z faktu, że ustawa nie określa żadnego terminu, w którym ma dojść do odebrania ślubowania oznacza to, co jest podstawą europejskiej kultury prawnej, że taki obowiązek należy zrealizować niezwłocznie" - podkreślił Zubik.
Dodał, że "nie ma żadnych rozsądnych podstaw do przyjęcia jakichkolwiek innych interpretacji przepisu". Zaznaczył, że przepis uzależnia "rozpoczęcie statusu urzędowego sędziego" od ślubowania. "Tym bardziej wzmacnia to obowiązek do niezwłocznego przyjęcia ślubowania" - zaznaczył Zubik.
Powiedział, że zwłoka z przyjęciem przez prezydenta ślubowania sędziów TK nie może się wyłącznie opierać o zarzut wadliwości samej podstawy prawnej dokonania wyboru; rozstrzyganie zarzutu wadliwości ustawy to monopol TK - dodał.
Zaznaczył, że "na gruncie konstytucji do wyłącznej kompetencji Sejmu należy dokonanie wyboru sędziego TK". "Osoba wybrana przez Sejm jest sędzią w pełnym tego słowa znaczeniu" - wskazał.
TK: zasady zgłaszania kandydata na sędziego TK - wykraczające poza Regulamin Sejmu
Zasady zgłaszania kandydata na sędziego TK to materia wykraczająca poza wyłączność Regulaminu Sejmu - wskazał sędzia Leon Kieres w uzasadnieniu orzeczenia TK.
Kieres powiedział podczas czwartkowego uzasadnienia, że według skarżących ustawę o TK problematyka terminu na złożenie wniosku na zgłoszenie kandydata na sędziego TK mieści się w pojęciu porządku prac Sejmu oraz działalności jego organów, a więc powinna być przekazana do unormowania w regulaminie Sejmu.
"TK nie podzielił tego stanowiska" - zaznaczył Kieres. Jak mówił, procedura wyboru sędziego Trybunału "nie jest bowiem wyłącznie wewnętrzną kwestią organizacji prac izby, i nie jest to kwestia wyłącznie rozdziału kompetencji pomiędzy organy wewnętrzne izby; to zagadnienie jest o wiele bardziej złożone".
"Nie można bowiem pominąć, że wybór sędziego TK na indywidualną, dziewięcioletnią kadencję stanowi jedną z konstytucyjnych gwarancji Trybunału oraz gwarancji statusu jego sędziów" - podkreślił Kieres.
Dodał, że uzupełniając skład TK, Sejm faktycznie wpływa na zdolność tego organu do wykonywania jego kompetencji. "A więc Sejm wpływa przez to pośrednio na czynności niezależnego względem siebie organu, który z kolei rozstrzyga o sposobie realizacji kompetencji innych konstytucyjnych organów państwa, pozostających w swego rodzaju ustrojowym powiązaniu" - wskazał sędzia TK
W orędziu telewizyjnym prezydent Andrzej Duda zapowiedział powołanie zespołu, który zajmie się opracowaniem nowych zasad wyboru sędziów Trybunału. W swoim wystąpieniu nie odniósł się jednak bezpośrednio do dzisiejszego orzeczenia Trybunału, który uznał podstawę prawną wyboru trzech z pięciu sędziów powołanych przez koalicję PO-PSL. W orędziu prezydent Duda przypomniał, że spór o wybór sędziów Trybunału rozpoczął się w maju, gdy Sejm poprzedniej kadencji znowelizował ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, a następnie w październiku wybrał jego pięciu członków. Prezydent stwierdził w przemówieniu, zaprzysiężenie pięciu sędziów wybranych przez obecny Sejm powinno zakończyć spór o skład Trybunału.
(RK/IAR/ew/wacha)