Goście przyjechali do Krakowa z okazji rozpoczynających się 24 marca Krakowskich Spotkań Italianistycznych na Uniwersytecie Pedagogicznym. W Przed hejnałem opowiedzieli Sylwii Paszkowskiej m.in. o komisarzu Montalbano.


Sylwia Paszkowska: Lubicie państwo kryminały?

prof. Monika Woźniak: Ja bardzo lubię. To moja przyjemność w wykradzionych wolnych chwilach.

Stanisław Kasprzysiak: Ja nie mam na to czasu. Jeśli sięgam po kryminał, to raczej po to, by go przetłumaczyć.

 

Sylwia Paszkowska: Pokuszą się państwo o przedstawienie choćby pobieżnej panoramy włoskiego świata literatury kryminalnej?

prof. Monika Woźniak: Dobry włoski rasowy kryminał to zjawisko stosunkowo nowe. Włosi mieli złotą epokę kryminałów w latach 30. Później popularne były kryminały amerykańskie, angielskie. Dopiero Camilleri otworzył nową epokę. Okazało się, że kryminały mogą być ciekawe. Za nim poszła fala naśladowców, którzy zaczynają być wydawani także w Polsce.

 

Sylwia Paszkowska: Państwo tłumaczyli kryminały Camilleriego. Czym one się charakteryzują?

Stanisław Kasprzysiak: Językiem, który wynalazł na użytek kryminałów.. Wymyślił mowę: coś w rodzaju dialektu sycylijskiego - trudnego w zrozumieniu - połączonego z włoskim, po to by Włoch nie miał trudności z czytaniem, a my z tłumaczeniem. Kłopot polegał na tym, że w swoich powieściach autor stosuje dialekt dla ludzi z Sycylii, natomiast jeśli przyjeżdża urzędnik np. z Rzymu to mówi on językiem włoskim, a w tłumaczeniu trzeba było to rozróżnić. To było wyjątkowo trudne.

Monika Woźniak: Trzeba pogodzić się z tym, że się tego nie przetłumaczy. Nie ma odpowiednika, a przetłumaczenie tego na dialekt np. podhalański, kaszubski, nie miałoby sensu. Naszym jedynym wyjściem jest posługiwanie się kolokwializmami. W powieściach Camilleriego jest bohater, który mówi niepoprawnie, więc można było w tłumaczeniu dowolnie jego mowę przekształcać, deformować. Zdarzyło mi się, że oddałam tłumaczenie do wydawnictwa, pani redaktor dostała moje tłumaczenie i zwróciła je twierdząc, że pani tłumaczka, czyli ja, nie znam chyba języka polskiego, bo ten bohater nie mówi po polsku. To co możemy zrobić to jedynie przemycanie samych funkcji dialektu. Kontrastuje się też typy dialektu, by rozróżnić bohaterów.

 

Sylwia Paszkowska: Komisarz Montalbano, główny bohater powieści detektywistycznych Camilleriego, lubi dobrze zjeść, tak jak każdy Włoch.

Stanisław Kasprzysiak: Tak, to prawda, w jego książkach są nawet przepisy. Komisarz Montalbano potrafił nawet nadłożyć kilometrów, by tylko zjeść w ulubionym miejscu.

prof. Monika Woźniak: Tłumaczenie tych dań było wyjątkowo trudne. Pamiętam, ze w jednej z powieści komisarz zamówił 10 dań złożonych z krewetki każde danie przygotowane w inny sposób. Przetłumaczenie tego zajęło mi cały dzień.

 

Sylwia Paszkowska: Podczas Krakowskich Spotkań Italianistycznych pani prof. Monika Woźniak prowadzić będzie zajęcia dla studentów właśnie z zakresu tłumaczenia kryminałów. Czy kryminały tłumaczy się inaczej niż pozostałe powieści?

prof. Monika Woźniak: Tak, każdy gatunek ma swoją specyfikę. A kryminały włoskie zwłaszcza, one mocno kładą nacisk na ukazanie kolorytu lokalnego, a to jest najtrudniejsze. Tak, jak w przypadku Camilleriego, są to klimaty sycylijskie. Trzeba nauczyć studentów, że czasem lepiej nie porywać się na tłumaczenie, a pozostawić słowo włoskie w oryginale, lepiej tego nie polonizować. Zawsze pojawia się element dialektalny i regionalna mentalność - krytyka innych regionów, wspomniana już kuchnia - to charakteryzuje właśnie kryminały włoskie.

Stanisław Kasprzysiak: Kiedy ja zaczynałem tłumaczyć kryminały Camilleriego, były już przetłumaczone jakieś powieści z serii z komisarzem Montalbano. Musiałem się z jednej strony dostosować do tych tłumaczeń, żeby była kontynuacja, ale z drugiej strony nie podobało mi się przedstawienie w tych poprzednich tłumaczeniach wizerunek komisariatu, jego klimat był za bardzo zbliżony do komisariatu polskiego, we Włoszech jest inaczej, inaczej obchodzi się z osobami na włoskim komisariacie.

 

Sylwia Paszkowska: Od jutra Krakowskie Spotkania Italianistyczne. Warsztaty i wykłady są otwarte, a wiec zapraszamy wszystkich tych, którzy literaturą włoską się interesują. Dziękuję za rozmowę.

Więcej o Krakowskich Spotkaniach Italianistycznych