Zaskakujący wynik testu RK: różnice na trasie Łagiewniki - plac Centralny były minimalne

Podsumowanie testu RK:

Samochód

Samochodem było najszybciej, taki wynik to jednak prawdopodobnie wyjątek potwierdzający regułę. Ruch w Krakowie był bowiem wyjątkowo niewielki. We wtorek przed ul. Powstańców Wielkopolskich tworzyły się gigantyczne korki, ale podczas testu, można było nie zauważyć, że są jakiekolwiek utrudnienia.

Mimo tych idealnych warunków przewaga samochodu nad autobusem i rowerem była bardzo niewielka. Gdyby test odbył się we wtorek, samochód  prawdopodobnie byłby ostatni.

Zalety samochodu na tej trasie są oczywiste: komfort, zapewnione miejsce siedzące, możliwość wypicia kawy i słuchania ulubionej muzyki w dowolnej temperaturze (na zewnątrz było -1). Wady to cena (paliwo na tej trasie kosztowało ponad 3 złote), ale też kłopot z szukaniem parkingu. Wolne miejsce znalazło się dopiero po 5 minutach.

Komunikacja miejska

Podstawowa wada to punktualność. Autobus 178 spóźnił się 10 minut i co ciekawe, powodem nie były utrudnienia związane z budową łącznicy. Jak mówią pasażerowie, linia 178 od zawsze dojeżdża do Łagiewnik z opóźnieniem (swoją trasę zaczyna na przystanku Pod Fortem na krakowskich Klinach).

Druga niedogodność to konieczność przesiadki na autobus 174. Jazda komunikacją ma to do siebie, że czasem trzeba się przesiąść, bo dany autobus czy tramwaj nie dojeżdża dokładnie tam, gdzie chcemy.

Na tym jednak wady się kończą, bo sama podróż na plac Centralny, wraz z przesiadką na linię 174 zajęła dokładnie 30 minut. Komfort jazdy też jest zapewniony, bo zarówno w 178, jak i w 174 nie było tłoku (w 174 były nawet wolne miejsca siedzące).

Buspas na Powstańców Śląskich spełnia swoje zadanie, bo przejazd odbył się całkowicie bez korków (samochody jednak musiały się zatrzymać).
Na trasie z Łagiewnik do Nowej Huty można z czystym sumieniem polecić komunikację miejską, jako alternatywę dla samochodu. Czas dojazdu jest prawie taki sam, nawet jeśli wliczyć do tego opóźnienie w rozkładzie jazdy.

Rower

Rowerem można przejechać na tej trasie mniej więcej w tym samym czasie (Grzegorz "zgubił" kilka minut zatrzymując się w celu wykonania zdjęć). Omijamy wszelkiego rodzaju korki. Postoje czekają nas jedynie na skrzyżowaniach bez przejazdu rowerowego, ale to nie jest argument, bo na światłach stają również samochody i komunikacja miejska. Jeśli wybierzemy jazdę bulwarami wiślanymi, to mamy też szansę na przyjemne widoki.

Jedyny minus to aura, która jeśli nie będzie sprzyjała, znacznie obniży komfort jazdy (jeśli będzie padał deszcz, to rower wybiorą tylko nazagorzalsi zwolennicy dwóch kółek). Rower można polecić tym, dla których auto nie jest narzędziem pracy i nie jest im niezbędny

Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Im mniej samochodów na trasie, na której są utrudnienia, tym mniejsze będą korki. Zastanówcie się więc, czy nie warto jednak przesiąść się na komunikację miejską czy rower, przynajmniej na testowanej przez nas trasie. Zdajemy sobie sprawę, że czasem nie ma wyjścia i trzeba wybrać samochód, ale ci, którzy mogą - niech ulżą innym.

Relacja z trasy:

7.51 - Samochód pokonał trasę od startu do mety w 37 minut. Przejazd komunikacją miejską zajął 40 minut. Rower - 41 minut!!!

7.47 - Grzegorz Bernasik też jest na mecie!!!

7.46 - Czekamy jeszcze na Grzegorza Bernasika, który powinien wkrótce dojechać na plac Centralny.

7.45 - Maciej Skowronek też jest już na mecie! Autobus jest drugi, ale wolniejszy tylko o 3 minuty!!!

Hej! Czy jestem drugi...? ;) #TestRK @RadioKrakow pic.twitter.com/hkT4eSbPRT

— Maciej Skowronek (@maciejskowronek) 16 marca 2016

7.44 - Karolowi Surówce udało się zaparkować! Samochód pierwszy zameldował się na placu Centralnym!!

Meta! @maciejskowronek @RadioKrakow #Test pic.twitter.com/VqszGsj4zZ

— Karol Surowka (@SurowkaKarol) 16 marca 2016

7.39 - Grzegorz Bernasik dojeżdża do ronda Czyżyńskiego. Ruch na ścieżce rowerowej na wysokości Galerii Kazimierz był podobny do... samochodowego. Nic tylko się cieszyć :)

7.37 - Maciek jest już w drugim autobusie i zaprasza na... igraszki? Rozmówkę? :) Ciekawe czy będą chętni :)

Autobus 174 przyjechał po 3 min. Obok mnie jest wolne miejsce, zapraszam... :) #TestRK @RadioKrakow pic.twitter.com/hwnZMk3KWC

— Maciej Skowronek (@maciejskowronek) 16 marca 2016

7.36 - Karol Surówka jest już na placu Cetralnym, ale musi jeszcze znaleźć miejsce parkingowe! To też się liczy!

7.35 - Maciej Skowronek już na przystanku przesiadkowym. Humor go nie opuszcza :)

Przesiadka w pobliżu siedziby @ZIKiTKrakow. Można przy okazji do nich wpaść i wszystko wygarnąć... :) @RadioKrakow pic.twitter.com/9Vc7AZ3iTX

— Maciej Skowronek (@maciejskowronek) 16 marca 2016

7.31 - Wiemy też gdzie jest Grzegorz Bernasik na rowerze! Poznajecie na zdjęciu ten charakterystyczny budynek z tyłu? Tak. To elektrociepłownia Łęg.

7.30 - Samochód jest już na wysokości ulicy Centralnej. Autobus z Maciejem Skowronkiem na pokładzie jest w okolicach MORD.

7.26 - Autobus i samochód przejechały już miejsce utrudnień. Tragedii nie było...

7.24 - Mamy meldunek zdjęciowy od Grzegorza Bernasika! Jak widzimy, rowerzysta jest gdzieś na bulwarach wiślanych.

7.23 - Jest spotkanie na trasie. Autobus wymija samochód! Pamiętajmy jednak, że Macieja Skowronka czeka jeszcze przesiadka!

.@maciejskowronek to ty w tym 178?:) #test @RadioKrakow pic.twitter.com/xKn8lzvd3O

— Karol Surowka (@SurowkaKarol) 16 marca 2016

7.21 - Z oczywistych względów najtrudniej jest o meldunek od Grzegorza Bernasika. Dla niego łączenie ze studiem oznacza postój i stratę czasu. Niedługo jednak się dowiemy gdzie jest nasz rowerzysta!

7.19 - Maciej Skowronek w autobusie ciągle jedzie. W środku nie ma tłoku, można sobie poczytać książkę. Autobus wjechał na buspas i mija właśnie korek.

7.15 - Tymczasem Karol Surówka zakończył jazdę i rozpoczął... toczenie się.

Koniec rumakowania #test @RadioKrakow pic.twitter.com/8CdcwUZcfF

— Karol Surowka (@SurowkaKarol) 16 marca 2016

7.14 - Uffff, autobus przyjechał.

#TestRK: Jedzie! W końcu! 10 min opóźnienia... @RadioKrakow

— Maciej Skowronek (@maciejskowronek) 16 marca 2016

7.13 - Tymczasem Karol Surówka w samochodzie jedzie na razie bez problemów.

Tego @maciejskowronek i Grzegorz Bernasik moga mi pozazdroscic! Ja juz na ul. Tischnera #test @RadioKrakow pic.twitter.com/6U5txfu5uy

— Karol Surowka (@SurowkaKarol) 16 marca 2016

7.11 - Maciej Skowronek jest ciągle na przystanku, bo spóźnia się autobus. Podróżni mówią, że tak jest codziennie. Ale ponoć nie ma w nim tłoku.

7.07 - Szybko pojawiają się pierwsze kłopoty.

#TestRK: Czekam na autobus 178. Ciekawe czy będzie punktualnie... Właściwie to już nie jest... @RadioKrakow pic.twitter.com/VeNwB5y3t9

— Maciej Skowronek (@maciejskowronek) 16 marca 2016

7.06 - Już wszyscy są i ruszyli w drogę! Czekamy na pierwsze meldunki z trasy!

7.04 - Niestety czekamy ciągle na trzeciego testera - Maćka Skowronka, który chyba jeszcze przed testem utknął i korkach. Oby jak najszybciej dotarł na start!

7.03 - Karol Surówka stresuje się o swój wynik. Czeka go przejazd przez to najsłynniejsze ostatnio skrzyżowanie. Na szczęście Karol ma kawę i kanapki. Grzegorz Bernasik z kolei ma drożdżówkę i będzie się starał ominąć epicentrum korkowe. Rowerzysta wybierze drogę miedzy innymi przez bulwary wiślane! Będą ładne widoki!!

6.58 - Jak informuje jeden ze słuchaczy Radia Kraków na numer SMS 500 202 323, o 6.30 na Powstancow luzik. Czy po 7 rano też będzie luzik? Zobaczymy. Szczególnie zobaczy to Karol Surówka w samochodzie. Przynajmniej będzie mógł posłuchać dłużej Radia Kraków i to w czasie pracy!

6.50 - Nasi zawodnicy są już gotowi do startu. Za 10 minut krótki meldunek na antenie Radia Kraków i ruszamy w trasę. Łątwo nie będzie. Karol Surówka (samochód), Maciej Skowronek (autobus) i Grzegorz Bernasik (rower) muszą pokonać trasę z Łagiewnik na plac Centralny. Kto będzie pierwszy?

Zamknięcie estakady nad ulicą Wielicką, na trasie z Łagiewnik do Nowej Huty, od soboty całkowicie paraliżuje ruch na południu Krakowa. Drogowcy apelują do kierowców, aby jeśli tylko mogą, porzucili samochody i przesiedli się na komunikację miejską lub na rower. Sprawdziliśmy, czy mają rację.

Nasz test miał tym razem specyficzną formę. Chcieliśmy przekonać się, czy newralgiczny odcinek, czyli aleję Powstańców Śląskich, rzeczywiście lepiej i szybciej przejechać miejskim autobusem. I czy te utrudnienia da się sprawnie ominąć rowerem.

Karol Surówka wybrał się w podróż samochodem. Jego przejazd jest punktem odniesienia do komunikacji miejskiej i roweru. Maciej Skowronek pojechał autobusem i sprawdził, czy wytyczony na alei Powstańców Śląskich buspas rzeczywiście spełnia swoją funkcję i zapewnia szybszy przejazd.

Grzegorz Bernasik wybrał rower i jako jedyny mógł sam wybrać dogodną trasę. Powodem były głównie względy bezpieczeństwa (jazda rowerem ulicami Tischnera, Turowicza czy Powstańców Wielkopolskich nie należy do przyjemności). Z drugiej strony - przewagą roweru jest to, że można pojechać tam, gdzie auta nie mają wstępu (na przykład na bulwary wiślane), dzięki czemu jest szybciej i... przyjemniej.

Trasę również wyznaczyliśmy nietypowo. Nie jechaliśmy do Radia Kraków, bo akurat do naszej siedziby przy alei Słowackiego można dotrzeć innymi drogami. Jechaliśmy z pętli autobusowej w Łagiewnikach na plac Centralny. Wszak problemem jest dojazd z Łagiewnik do Nowej Huty właśnie.

Zobacz też: Kolejny dzień z łącznicowymi utrudnieniami w Krakowie. Sprawdź rady policji i drogowców

RK