Dyskusja podczas Rady Miasta była gorąca i można powiedzieć, że przypominała tę sprzed pół roku, kiedy radni przyjęli uchwałę dotyczącą żłobków.
Przyjęty projekt nie oznacza całkowitego zamknięcia publicznych przedszkoli przed nieszczepionymi dziećmi, bo na to nie pozwala prawo. Zgodnie z uchwałą, w kolejnej rekrutacji komplet obowiązkowych szczepień będzie najwyżej punktowanym kryterium decydującym o kolejności przyjęć. "Jeżeli ktoś chce posłać dziecko do przedszkola pierwszego wyboru, czyli najbliżej miejsca pracy lub domu, to to dziecko będzie musiało być zaszczepione. Ponieważ, jest to najwyżej punktowane kryterium, to dziecko nieszczepione może zostać przyjęte do przedszkola, ale takiego, które znajduje się np. na obrzeżach Krakowa. Myślę, że to wystarczający bodziec do tego, by rodzice zaszczepili dziecko. Nie chcę karać dzieci. Musimy wprowadzić twarde rozwiązania zgodne z prawem, że nieszczepienie dziecka jest przestępstwem" - tłumaczy Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków, który jest jednym z pomysłodawców rozwiązania.
Przyjęciu uchwały zdecydowanie sprzeciwiał się Wojciech Krzysztonek z klubu Platformy Obywatelskiej. Jak mówi - to tworzenie martwego prawa, którego przedszkola nie będą w stanie egzekwować. "Być może radny Wantuch lub inny pomysłodawca tego projektu zaproponuje by podzielić przedszkola na te z dziećmi zaszczepionymi i niezaszczepionymi, co byłoby kolejnym absurdem. Myślę, że szczepienia są ważne, powinniśmy edukować w tej kwestii społeczeństwo, ale absolutnie nie powinniśmy karać dzieci. To zbyt daleki krok" - podkreśla radny Krzysztonek.
Przedstawiciele krakowskich przedszkoli większości przyznają, że do tej pory placówki nie gromadziły informacji o tym, czy przyjmowane w rekrutacji dzieci mają komplet obowiązkowych szczepień. Wyjątkiem jest przedszkole samorządowe nr 61 - tam rodzice nowo przyjętych dzieci składają na początku roku szkolnego specjalne zaświadczenia. "Wszyscy piszą takie oświadczenia, jeśli nie mogą uzyskać zaświadczenia od lekarza. Mamy jeden przypadek dziecka, które nie jest zaszczepione, ale nie mogę go "odsunąć". Nie mam takich podstaw prawnych" - tłumaczy dyrektorka.
Teraz - zgodnie z uchwałą - publiczne przedszkola będą przyjmowały niezaszczepione dzieci dopiero wtedy, kiedy przyjmą wszystkich chętnych posiadających komplet szczepień ochronnych.
Zobacz też: Do samorządowych żłobków w pierwszej kolejności będą przyjmowane zaszczepione dzieci
Joanna Orszulak/jgk
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.