Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

A. Duda: Musimy uniezależnić się energetycznie od Rosji

"Władimir Putin działa metodą faktów dokonanych, nie przejmuje się sankcjami" - oceniał na antenie Radia Kraków krakowski poseł PiS, Andrzej Duda. Wczoraj Unia nałożyła sankcje na 21 osób związanych z aneksją Krymu przez Rosję. Dziś prezydent Putin rozpocznie prawną procedurę włączenia Krymu do Rosji, podpisze wszystkie niezbędne dokumenty.



" Działania Europy są spóźnione, nie można mówić o sukcesie unijnej i polskiej polityki zagranicznej. Enegretyka to główne narzędzie, które pozwoliłoby powstrzymać Rosję. Poza czołgami i wojskiem, głównym argumentem Rosji jest ropa i gaz. A teraz obserwujemy skutki zaniechań sprzed lat. Europa powinna zmierzać w kierunku energetycznego uniezależnienia się od Rosji i wykorzystania na przykład zasobów gazu łupkowego" - mówił poseł Duda w porannej rozmowie Radia Kraków.



Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Andrzejem Dudą.

Po sankcjach unijnych nałożonych na 21 osób odpowiedzialnych za sytuację na Krymie, prezydent Putin podpisuje dekret o uznaniu Krymu za suwerenne państwo. Znowu piłka jest po stronie UE?

- W pewnym sensie tak. Problem jest taki, że Putin działa metodą faktów dokonanych. Nie przejmuje się sankcjami a swoje już dostał. Wszystko jest spóźnione. Nie można mówić o sukcesie polityki europejskiej. To, co widzimy, to skutki złej polityki na przestrzeni ostatnich 4 lat.



Jakie powinny być te najważniejsze zadania naszej polityki międzynarodowej? Putin gra na destabilizację sytuacji nie tylko na Ukrainie, ale także w Europie.

- One powinny obracać się w sferze energetycznej. To zasadniczy element, którym można powstrzymać Putina. Rosja żyje z eksportu ropy i gazu. Gdyby Europa się nie uzależniała od Rosji a zmierzała do czerpania własnych zasobów, byłoby inaczej. W Polsce mamy gaz łupkowy, ale wszystko dzieje się zbyt późno. Mamy o to pretensje. Rząd nie interweniował i nie blokował tej rury bałtyckiej, która omija Polskę i pozwala Putinowi na takie działania. Projekt, który miał kiedyś Lech Kaczyński, żeby budować nitkę z Azerbejdżanu przez Gruzję i Ukrainę, został zaniechany. To błędy. Skutki widzimy dzisiaj.

Teraz jest przyspieszenie. Rząd przyjął założenia ustawy łupkowej, mamy zapowiedź, że gazoport do końca tego roku zacznie funkcjonować.

- Ale faktem jest to, że rosyjscy oligarchowie wykupują polskie koncesje na poszukiwanie łupków. Jeszcze jedna rzecz, potrzebna jest wspólna polityka europejska. Polska powinna o to walczyć a to zostało zaniechane. Eurodeputowani PiS składają interpelacje o to, żeby uzyskać informacje, jak będzie wyglądała polityka energetyczna UE. Chcemy wiedzieć, jakie są plany dotyczące bezpieczeństwa energetycznego. To jest podstawowy argument Rosji, poza wojskiem, który pozwala zaciskać gardło sąsiadom.

To będą najważniejsze tematy PiS przed wyborami do Parlamentu Europejskiego?

- Wspólnej polityki UE powinno być więcej. Skoro Unia ma być wspólnotą, to mówmy o polityce w tych sprawach. Unia musi się opierać zakusom imperialnym Rosji. Takiej polityki nie ma a to są podwaliny Unii. Wspólnota gospodarcza wobec USA a dzisiaj wobec Rosji to było zarzewie Unii. Ona na tym powstała. Wróćmy do tej polityki. Unia tego potrzebuje.

Widział pan antypisowski spot Twojego Ruchu – Europy Plus?

- Nie przejmuję się tym co robi Palikot. On zawsze obrażał innych.

Czuje się pan dotknięty?

- Nie. Janusz Palikot nie jest w stanie mnie dotknąć. On jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Nie interesuje mnie ten człowiek.

W tym tygodniu poznamy listy PiS do Parlamentu Europejskiego. Ryszard Legutko na pierwszym miejscu a pan na drugim? Możemy to potwierdzić?

- Dopiero poznamy listy. Jestem szefem sztabu. List jeszcze nie ma. Proszę pozwolić, że szef sztabu zachowa tajemnicę.

Najbliższe miesiące to dużo pracy? Prawdopodobnie start do Parlamentu Europejskiego i mandat. Potem wybory samorządowe, złożenie mandatu i start w wyborach na prezydenta Krakowa. Po wszystkim trzeba będzie pewnie przyjąć piętno tego, który ponownie przegra z prezydentem Majchrowskim. Nie za dużo na jedną osobę?

- Pan ma skłonności wróżebne. Ja tak nie patrzę. Patrzę na to, co mamy zrobić na bieżąco. Dzisiaj mamy kampanię do PE. Ja dostałem zadanie prowadzenia jej z ramienia PiS. To realizuję. Liczę, że wygramy te wybory, chcemy, żeby nasza reprezentacja była jak największa. Tam trzeba ostro stawiać nasze sprawy. Czas pokazuje, że to tematy bardzo ważne. Jest także kwestia stworzenia unijnej polityki prorodzinnej. To zadania na najbliższy czas. Jest gwarancja ich realizacji, o ile reprezentacja PiS będzie tam jak największa.

Sąd nakazał, że Dom Piłsudskiego wróci do miasta. Co teraz z Oleandrami?

- Jeszcze jedna uwaga. To, żeby polityka prorodzinna była dobrze prowadzona, to także sprawa wielu krakowian, którzy mają dzieci. Jeśli chodzi o Oleandry to jest to ważny temat. Kraków powinien budować swoją historię tak, żeby ważne miejsca były upamiętniane. Ja podejmuje działania, żeby ten teren był przejęty przez miasto. Chodzi o ich wykupienie. Polskę stać, żeby ten teren był w rękach państwa. Tam powinno być muzeum. To ważne. Polacy czekają na takie muzeum w Krakowie. To by budowało postawy patriotyczne.

Szkoda, że nie zdążymy przed stuleciem wymarszu kadrówki.

- Przed stuleciem zdążyć się nie da. Mogą być pierwsze działania, które dadzą nadzieję, że może na stulecie odzyskania niepodległości uda się to zrobić.


Prasę przeglądał Krzysztof Globisz:


Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię