Fot. Michał Sosna
Nazwisko Lidii Krawczyk słyszał w Krakowie każdy, kto interesuje się sztukami wizualnymi. Jej wygrana w procesie o mobbing w miejscu pracy, pośrednio przyczyniła się do przełomowych zmian personalnych w krakowskich instytucjach kultury. Wystawa w Shefter Gallery to pierwsza indywidualna ekspozycja Lidii Krawczyk , po latach teoretycznego i kuratorskiego zajmowania się sztuką.
- Nie ukrywam, że temu spotkaniu towarzyszy radość, ale także stres - mówi twórczyni. - Rozpoczynam w ten sposób nowy rozdział w życiu, ale jestem dumna z tego, co udało mi się wcześniej osiągnąć. Mój przypadek, wygrana w procesie, to dobry przykład dla wszystkich, którzy doświadczają mobbingu w pracy.
W "Maskaradach" Lidia Krawczyk studiuje generatywną sztuczną inteligencję, bada i odsłaniać sposoby, w jaki AI tworzy lustrzany obraz naszej rzeczywistości.
"Maskarady" to opowieść o tym, jak wirtualne obrazy stają się paliwem dla systemów nadzoru, komercji i klasyfikacji.
"Projekt Lidii Krawczyk przerywa iluzję niewinności technologii i pokazuje, jak cyfrowe spojrzenie zamienia ciało we wzór, emocję w etykietę, a człowieka w predykcję. To opowieść o tym, jak nasze wirtualne obrazy – te codzienne, powtarzalne, wydawałoby się niewinne – stają się paliwem dla systemów nadzoru, komercji i klasyfikacji. Artystka wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję — m.in. modele text-to-image, silniki rozpoznawania twarzy oraz bazy danych takie jak LAION czy ImageNet — nie po to, by tworzyć z jej pomocą, ale by odsłaniać sposoby w jaki tworzy ona lustrzany obraz naszej rzeczywistości" - czytamy w komentarzy do wystawy.
Wystawa Lidii Krawczyk ujawnia mechanizmy tej cyfrowej władzy ukryte pod maskami interfejsów, selfie i algorytmów rekomendacji. Uczenie maszynowe nie jest dla niej neutralnym narzędziem, a generatywna sztuczna inteligencja magicznym wynalazkiem. W zamian przedstawiana nam jest rzeczywistość utkana z krzywych luster, gdzie algorytmy to polityczni aktorzy, którzy przetwarzają ludzkie wizerunki, emocje i tożsamości w zbiory danych, prymitywne symulacje i ordynarne predykcje.
Współpraca kuratorska: Adriana Markowska
Aranżacja przestrzeni: Marta Dymitrowska
Producentka: Lucyna Shefter
Ekspozycję oglądać można tylko do 11 lipca