To szczególnie ważne w godzinach szczytu. Po Krakowie jeździ się ostatnio niezwykle trudno. Najlepiej wiedzą kierowcy autobusów MPK, którzy spędzają na krakowskich ulicach całe dnie. Jak się okazuje, momentami mają ponad godzinne opóźnienia względem rozkładów!

W odpowiedzi na te kłopoty, podinsp. Krzysztof Dymura z małopolskiej policji przypomina treść Art. 18 Ustawy prawo o ruchu drogowym:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

Decydujący jest tu moment włączenia kierunkowskazu przez autobus. To właśnie wtedy musimy wykazać się drogową kulturą i znajomością przepisów, ułatwiając komunikacji miejskiej nie tylko wyjazd z zatoczki i przystanku… ale również zmianę pasa ruchu! Nie ma się co zastanawiać. Jeśli widzimy kierunkowskaz – zwalniamy lub zatrzymujemy się. W przeciwnym razie grozi nam mandat.

Uniemożliwienie włączenia się do ruchu autobusowi z oznaczonego przystanku na obszarze zabudowanym może wiązać się z mandatem karnym w wysokości 200 zł – dodaje podinsp. Dymura.

Podsumowując: gdy całe miasto stoi w korku starajmy się, by chociaż komunikacja miejska mogła jechać w miarę płynnie, przewożąc przecież niemałą liczbę pasażerów.

 

Mateusz Żmija