-
Sprawa biskupa Jeża jest precedensem: po raz pierwszy hierarcha ma być sądzony za niewłaściwą reakcję na pedofilskie czyny podległych mu księży.
-
Odpowiedzialność biskupów to światowy trend, wspierany przez Watykan i papieży, którzy akcentują transparencję i rozliczalność.
-
Nagła zmiana kierownictwa prac nad kościelną komisją poważnie spowolniła proces jej powstania, budząc wątpliwości co do intencji episkopatu.
-
Kościół ma dziś skuteczne procedury ochrony dzieci, ale nie rozliczył przeszłości — to główna bariera w Polsce.
-
Kraków może zyskać własną komisję historyczną, jeśli kardynał Ryś powtórzy działania z Łodzi; byłoby to realnym krokiem ku odpowiedzialności.
- A
- A
- A
Proces biskupa Andrzeja Jeża. " To nie zrani Kościoła — to mu pomoże"
Akt oskarżenia wobec biskupa Jeża nie jest zwykłą sprawą karną — to symboliczny moment, w którym Kościół musi uznać własne zaniedbania wobec najsłabszych. "Ciągną się sprawy z przeszłości i to z nimi trzeba się rozliczyć. Papież Leon wysyła jasny sygnał: obowiązuje zasada zero tolerancji i trzeba zająć się skrzywdzonymi oraz zadośćuczynieniem" - mówiła w Radiu Kraków Paulina Guzik z "Tygodnika Powszechnego".Odpowiedzialność biskupów jako nowy etap walki z nadużyciami
Sprawa biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża jest precedensem: po raz pierwszy w Polsce przed sądem powszechnym odpowiada przełożony księży oskarżonych o czyny pedofilskie. Paulina Guzik podkreśla, że to wpisuje się w globalny trend, w którym nacisk kładzie się nie tylko na karanie sprawców, lecz również na rozliczenie hierarchów, którzy powinni nadzorować, reagować i chronić ofiary.
Papież Franciszek mówił o trzech filarach walki z kryzysem wykorzystywania: transparencja, rozliczalność i odpowiedzialność. No i właśnie ta rozliczalność dotyczy biskupów. Jeśli skrzywdzeni nie zobaczą, że Kościół bierze odpowiedzialność, to sprawy będą trafiać nie tylko do sądów kościelnych, ale też państwowych
- mówi Paulina Guzik.
Guzik odnosi się też do nagłej i niejasnej zmiany na stanowisku lidera zespołu przygotowującego kościelną komisję ds. wykorzystywania. Z funkcji przewodniczącego odwołano prymasa Wojciecha Polaka — najbardziej doświadczoną w tej tematyce osobę. Prace przekazano biskupowi Sławomirowi Oderowi. Guzik mocno akcentuje, że decyzja była zaskoczeniem nawet dla biskupów i w praktyce spowolniła tworzenie komisji, która mogłaby działać już dziś.
Polska na tle świata: system działa, ale cień przeszłości zostaje
Rozmówczyni przypomina, że Kościół katolicki na świecie przeszedł ogromne zmiany po skandalach z USA, Irlandii, Australii. Obecnie stosowane procedury ochrony dzieci są skuteczne — nowych przypadków jest niewiele. Problemem pozostaje jednak przeszłość, która wciąż nie została przepracowana w wielu krajach, w tym w Polsce. Dziennikarka podkreśla, że papież Leon XIV (następca Franciszka) kontynuuje politykę „zero tolerancji” i wysyła mocne sygnały w stronę ofiar i hierarchów.
Kościół ma dziś doskonałe procedury ochrony dzieci. Przypadków nowych jest bardzo mało — system działa. Ale ciągną się sprawy z przeszłości i to z nimi trzeba się rozliczyć. Papież Leon wysyła jasny sygnał: obowiązuje zasada zero tolerancji i trzeba zająć się skrzywdzonymi oraz zadośćuczynieniem
- uważa gościni Radia Kraków.
Odpowiada też na pytanie o możliwość powołania lokalnej komisji w archidiecezji krakowskiej — na wzór tej łódzkiej, stworzonej przez abp. Grzegorza Rysia. Guzik podkreśla, że taka komisja jest konieczna, a jej brak powoduje, że państwo musi wyręczać Kościół w wyjaśnianiu spraw. Skoro kardynał Ryś obejmuje urząd w Krakowie, istnieje realna nadzieja, że podobna struktura powstanie również tutaj:
Otworzenie archiwów jest konieczne, bo prawda nas wyzwoli. To nie zrani Kościoła — to mu pomoże. Gdyby w Tarnowie była kiedyś taka komisja, prokuratorowi można by pokazać, co już wiadomo. A skoro do Krakowa przychodzi kardynał Ryś, który powołał taką komisję w Łodzi, nie widzę powodu, by nie zrobił tego tutaj.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:58
Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Krakowie. Są ranni
-
20:19
Scena Pod Ratuszem będzie remontowana. Co ze spektaklami?
-
19:22
Z Muszyny do Krynicy niskoemisyjnym autobusem - komunikacja uzdrowiskowa połączy dwa miasta
-
18:03
Proces biskupa Andrzeja Jeża. " To nie zrani Kościoła — to mu pomoże"
-
17:02
Oświęcim z kolejnym odcinkiem obwodnicy. Kierowcy pojadą nowym mostem już w piątek
-
16:58
Ppłk Jarosław Kurek WAT: Dostosowujemy nasze rygory dydaktyczne do obecnych potrzeb armii
-
16:45
Lekarka z Oświęcimia leczy nie tylko ciało, ale i samopoczucie. Rusza akcja "Latarka" dla chorych onkologicznie
-
16:43
Instruktorzy Wojskowej Akademii Technicznej szkolą cywili na wypadek wojny
-
16:40
Nowy metropolita kardynał Grzegorz Ryś - nadzieje, wyzwania, pytania
-
16:22
Instruktorzy Wojskowej Akademii Technicznej przeszkolili funkcjonariuszy SOK
-
16:18
Na ulicy Rusznikarskiej kierowcy parkują nielegalnie, bo nie widzą znaków?
-
16:15
Czarna seria przestępstw w Małopolsce. Czy mamy powody do obaw?
-
16:06
Budowa Muzeum KL Plaszow na półmetku. Otwarcie planowane w 2027 roku
-
13:30
Kraków boi się drewna, Helsinki z niego budują. Drewniany budynek nie przekonał inwestora