- A
- A
- A
Po raz pierwszy poznałam kogoś, dla kogo warto było to zrobić
- Swojego narzeczonego poznałam tuż przed pandemią. To był czas kiedy cały świat stanął na głowie. Czuliśmy, że chcemy się lepiej poznać, ale wybuchła globalna epidemia, która zatrzymała cały świat. Dzięki temu jednak mój narzeczony, który mieszka w Paryżu od 18 lat, mógł do mnie przyjechać na kilka miesięcy. Podjął dość duże ryzyko, ponieważ obowiązywała wtedy kwarantanna, a on do kobiety, którą znał ledwie kilka dni, musiał przyjechać na dwa tygodnie, żyć w pełnym zamknięciu i jeszcze codziennie spowiadać się przed policjantami. Ale wyszło nam to na dobre. Kiedy wszystko zaczęło się normalizować, decyzja o moim wyjeździe do Francji stała się naturalna, tym bardziej, że w związku ze zmianami, które wtedy zaszły, mogłam pracować zdalnie - opowiada Agnieszka Łopatowska, która z miłości wywróciła całe swoje życie do góry nogami. Kraków zamieniła na Paryż, a o swojej paryskiej przygodzie opowiada w książce "W Paryżu możesz być kim chcesz".
crop_free
1
/ 3
Autor:
Sylwia Paszkowska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
09:43
Kościółek św. Heleny w Nowym Sączu ma już nowe ściany. Ruszył montaż więźby dachowej. ZDJĘCIA
-
09:15
Sądeczanie odliczają dni do otwarcia ulicy Krakowskiej. ZDJĘCIA
-
08:55
Dźgnął 17-latka w brzuch. Nożownik z Tarnowa zatrzymany
-
08:40
Był szeroki wjazd, powstał wąziutki przesmyk. Kolejny absurd na remontowanej ulicy Tuchowskiej
-
08:20
Burze z deszczem punktowo do 50 mm. Alert RCB dla Małopolski
-
08:05
Świat, którego już nie ma. 50 lat Sądeckiego Parku Etnograficznego
-
07:48
Piłkarskie Euro kobiet: Polska wygrała z Danią na pożegnanie z turniejem
-
07:27
W niedzielę w Małopolsce nadal deszczowo i pochmurnie, ale będzie ciepło
-
07:00
Dwa pociągi na jednym torze w Małopolsce. Sprawę wyjaśni specjalna komisja
-
20:21
Trwa odbudowa spalonego kościoła Św. Heleny w Nowym Sączu
-
20:19
Wkrótce otwarcie ulicy Krakowskiej w Nowym Sączu
-
15:05
Pełny uśmiech dla każdego. Implanty stomatologiczne