- A
- A
- A
Odbudujmy "Tatarską Jurtę"
"Pierwszomajowa noc stała się dla naszej rodziny nocą grozy, rozpaczy, nieszczęścia, spłonął nasz dom. Ogień strawił najcenniejsze pamiątki, rzeczy osobiste, dokumenty, gromadzone przez lata eksponaty związane z historią Tatarów w Polsce. Utraciliśmy to, co materialne. Jako rodzina przeżywamy wielką tragedię. Tatarska Jurta była naszym domem, ale też miejscem pracy. Stworzenie Tatarskiej Jurty było spełnieniem marzeń i wyrazem pasji. Zawsze staraliśmy się, aby każdy, kto przybywa do Kruszynian — do nas, czuł się jak dawno niewidziany członek rodziny. To był dom bez barier, dom otwarty na drugiego człowieka, inne kultury i nacje - czytamy w oświadczeniu rodziny Bogdanowiczów. Magazyn "Na wschód od zachodu" apeluje, by pamiętać o polskich Tatarach w Kruszynianach.Radio Kraków na tatarskim święcie "Sabantuj" w Kruszynianach
W pełnym rynsztunku... / fot: Piotr Konik
Tatarskie elegantki./ fot: Piotr Konik
Tatarscy wojownicy./ fot: Piotr Konik
Sabantuj - Kruszyniany 2015./ fot: Piotr Konik
Przed meczetem w Kruszynianach./ fot: Piotr Konik
Meczet w Kruszynianach./ fot: Piotr Konik
Konkurs tatarskich pyszności./ fot: Piotr Konik
Imam Janusz Aleksandrowicz wzywa na modlitwę./ fot: Piotr Konik
crop_free
1
/ 8
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
14:34
Minister Kosiniak-Kamysz: w Krakowie powstaną wojska medyczne
-
14:13
Kiedy troska rodzica zamienia się w pułapkę?
-
13:23
Prof. Janusz Majcherek: Nawrocki nie musi się liczyć z Jarosławem Kaczyńskim
-
13:10
Przebudowa przejazdu kolejowego na ulicy Kolejowej w Nowym Sączu
-
12:40
Czym są komysze?
-
12:29
Zakopianka z dodatkowymi i szerszymi drogami. Ministerstwo zatwierdziło program inwestycji
-
12:23
Teatr, który dotyka tego, co niewypowiedziane. Premiera monodramu "Bóle fantomowe"
-
11:48
Krynica liczy pieniądze, które w wakacje zostawili w mieście turyści
-
11:22
Damiano David – FUNNY little FEARS (DREAMS)
-
10:09
Teatr, który dotyka tego, co niewypowiedziane. Premiera monodramu "Bóle fantomowe"
-
07:40
Burza, dron czy rakieta? Co naprawdę wydarzyło się w Wyrykach?