W mieście wzrasta poziom śmiertelności, także z powodu zakażeń związanych z sytuacją epidemiologiczną. Oczywiście nie wiemy dokładnie, ile osób umiera. Nie da się tego zweryfikować żadnymi środkami i metodami, ponieważ okupanci nie podają liczby zgonów. Pogrzeby zmarłych odbywają się potajemnie - dodaje Andruszczenko.

Od początku wojny Mariupol był intensywnie bombardowany przez Rosjan, trwały tam też zażarte walki. Trzy dni temu - podczas rozbiórki zniszczonego bloku mieszkalnego w jednej z dzielnic miasta, znaleziono w piwnicy około 200 ciał ofiar w znacznym stopniu rozkładu. Dziś ciała kolejnych 70 osób znaleziono pod gruzami na terenie dawnych zakładów Oktiabr. Według Andruszczenki w wyniku bombardowania przez Rosjan Mariupola zginęło co najmniej 22 tysiące mieszkańców miasta.