Odszkodowanie za wypadek na śliskiej nawierzchni
Radio Kraków jako pierwsze informowało, że jedna z mieszkanek, po wypadku na śliskiej płycie na tarnowskim Rynku wywalczyła przed sądem ponad 50 tysięcy złotych odszkodowania.
Miasto szukało różnych rozwiązań na wyeliminowanie problemu śliskiej nawierzchni. Ostatecznie zdecydowano się na płomieniowanie.
Koniec z "tańcem na lodzie". Za fuszerkę trzeba zapłacić
Tarnowscy radni zdecydowali się na przeznaczenie pieniędzy na ten cel
Za fuszerkę trzeba zapłacić. Miasto zapłaci drugi raz, bo kilka lat temu był ten remont Rynku i wtedy te płyty zostały położone. Radio Kraków też wielokrotnie interweniowało w tej sprawie. To był taniec na lodzie, nie tylko z moich obserwacji, ale i z moich doświadczeń, bo parę razy się pośliznąłem. Na szczęście się nie wywróciłem, ale znam osoby, które się przewróciły i odniosły obrażenia
- przekonywał Mirosław Biedroń wiceprzewodniczący rady miejskiej w Tarnowie.
Płomieniowanie tarnowskiego rynku ma kosztować 420 tys. zł. Kwota oszacowana została w trakcie rozmów z potencjalnymi wykonawcami. Jak podkreśla magistrat, jest wysoka, bo praca wykonywana jest ręcznie, przy wysokiej temperaturze i z wykorzystaniem odpowiedniej technologii.
Kiedy Tarnów pozbędzie się wstydliwego problemu?
Powierzchnia, którą trzeba zabezpieczyć to około 642 m2. Miasto chce żeby śliskie elementy płyty tarnowskiego Rynku zostały wypłomieniowane jeszcze w tym roku. Wiele zależy jednak od warunków atmosferycznych. Jak tłumaczy wiceprezydent Tarnowa, Maciej Włodek, planowane prace są związane z obróbką termiczną, dlatego jest wymagana stabilna pogoda.
Całkowita wymiana śliskich czerwonych granitowych elementów płyty tarnowskiego Rynku kosztowałaby 2 miliony złotych.