- Tam będą wybudowane trybuny oraz całe zaplecze dla zawodników na zorganizowanie zawodów w dyscyplinach plażowych: piłce siatkowej, piłce ręcznej oraz piłce nożnej. Po zakończeniu igrzysk boiska plażowe zostaną zamienione na murawę piłkarską. Taki warunek postawiliśmy i środki na to mają pochodzić ze spółki, która będzie organizowała igrzyska - mówi w rozmowie z Radiem Kraków prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.

Prezydent Tarnowa dodał, że mają także zostać rozbudowane parkingi i przebudowane skrzyżowania. Prace mają objąć m.in. zajezdnię autobusową, ulicę Traugutta i ulicę Kwiatkowskiego. "Generalnie chodzi o drogi wokół kompleksu sportowego w Mościcach" - podkreśla.

Roman Ciepiela nie chciał mówić o konkretnych kwotach, bo jak podkreślił, mają zostać zapisane w rozporządzaniu rządu. Prezydent Tarnowa jest jednak dobrej myśli po czwartkowym spotkaniu przedstawicieli Tarnowa, Zakopanego, Krynicy-Zdroju oraz województwa małopolskiego z ministrami z resortu Aktywów Państwowych, oraz Sportu.

- Dzisiaj rozmawiają na ten temat przedstawiciele prezydenta Krakowa. W czasie czwartkowego spotkania był obecny Marszałek Województwa Małopolskiego. To wszystko wskazuje na to, że można z dużą dozą pewności powiedzieć, iż rząd nie tylko chce uczestniczyć w Igrzyskach Europejskich, ale sprzyja tej inicjatywie i wspomoże ją środkami budżetowymi. Mechanizmy dystrybucji jeszcze będą omawiane w trakcie kolejnych spotkań. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, ponieważ jest projekt ustawy sejmowej, która nie została jeszcze uchwalona" - mówi Roman Ciepiela.

Prezydent Tarnowa dodał, że miasto także będzie musiało dołożyć się do tych inwestycji, ale jak przekonuje, na organizacji Igrzysk Europejskich Tarnów może tylko zyskać. Roman Ciepiela podkreślił, że nie wyobraża sobie, żeby zawody takiej rangi odbyły się bez Krakowa.