Impreza rozpocznie się na tarnowskim Rynku o g. 22.30 i potrawa do g. 0.30. Będzie będzie można posłuchać warszawskiego DJ - Adriana Śliwińskiego, któremu będzie towarzyszyła wokalistka Katarzyna Olasz oraz saksofonista Krzysztof Piłatyk. O g. 23 rozpocznie się koncert zespołu Afromental.
Zespół wykona własne utwory. Na koncie ma 20 lat pracy estradowej, kilka albumów i myślę, że jest z czego wybierać, jeżeli chodzi o zaplecze przebojowe. To formacja, która łączy muzykę rockową i hip hop. Myślę, że potrafi stworzyć taką mieszankę, która będzie wybuchowa. Przed północą, razem z prezydentem Tarnowa, złożymy życzenia noworoczne, odliczymy ostatnie sekundy starego roku
wyjaśniał Sebastian Szafarz z Tarnowskiego Centrum Kultury.
A podczas sylwestra na tarnowskim Rynku planowany jest także pokaz fajerwerków bezhukowych - dla dobra zwierząt. Organizacja imprezy na Rynku będzie kosztowała około 200 tysięcy złotych. Miasto prowadziło rozmowy z jedną z firm, która miała wspomóc organizację imprezy ale ostatecznie się z tego wycofała.
Radny Ryszard Żądło pytał podczas sesji Rady Miejskiej czy to nie za duży koszt, biorąc pod uwagę finansowe problemy miasta oraz niewystarczającego dotacje tarnowskich instytucji kultury. "Gdy Titanic tonął to orkiestra grała. Mam podobne wrażenie, że czasem tutaj też tak jest. Zastanawiam się czy miasto musi wydać 200 tysięcy na kilka godzin zabawy. Nie jestem przeciwnikiem, tylko czy to musi być aż tak drogie. Czy nie można byłoby tego zrobić w innej formie? Myślę, że należy zachować trochę rozsądku" - podkreślał podczas grudniowej sesji rady miejskiej Ryszard Żądło.
Prezydent Jakub Kwaśny podczas rozmów z dziennikarzami przekonywał, że jednym impreza sylwestrowa będzie przeszkadzała, ale są mieszkańcy, którzy oczekują takich wydarzeń i będą zadowoleni.