W ostatnią środę przesłuchano biegłą z zakresu toksykologii. Ponadto sąd musi w sposób formalny zapoznać się w ramach rozprawy z dokumentami niejawnymi. Strony co prawda zapowiadają wnioski dowodowe w zakresie przesłuchania kolejnych świadków, natomiast można się spodziewać, że wyrok powinien zostać ogłoszony na przełomie 2026/2026
6 czerwca 2018 roku przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się proces w jednej z najbardziej wstrząsających i tajemniczych spraw kryminalnych w Polsce. Chodzi o zabójstwo 17-letniej Iwony Cygan ze Szczucina. Po siedmiu latach postępowania sądowego sprawa wciąż nie została rozstrzygnięta – a toczy się w cieniu poważnych kontrowersji.
Zbrodnia ze szczególnym okrucieństwem
Iwony Cygan nie ma już od prawie trzech dekad. Jej brutalnie okaleczone ciało znaleziono 13 sierpnia 1998 roku w Wiśle. Dziewczyna została zamordowana ze szczególnym okrucieństwem, prawdopodobnie przez osoby jej znane. Początkowo śledztwo utknęło w martwym punkcie, a lokalne środowisko milczało. Dopiero zaangażowanie krakowskiego Archiwum X po latach pozwoliło wznowić sprawę.
Proces: 17 oskarżonych, setki świadków
Na ławie oskarżonych zasiada aż 17 osób. Najpoważniejsze zarzuty – zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – usłyszeli Paweł K. oraz jego ojciec Józef K., blisko związani ze środowiskiem ofiary. Oprócz nich – 14 byłych i emerytowanych funkcjonariuszy policji – odpowiadają za tuszowanie zbrodni, zaniechania i fałszowanie dokumentacji.
Proces niejawny
Na wniosek prokuratury i sądu postępowanie toczy się z wyłączeniem jawności. Media i opinia publiczna nie mają wglądu w przebieg rozpraw, co – według sądu – ma na celu ochronę zeznań świadków, których część nadal nie została przesłuchana.
Kontrowersje wokół materiału dowodowego
W 2024 roku sprawa ponownie trafiła na czołówki mediów. Dziennikarz śledczy Mateusz Baczyński z portalu Onet opublikował materiał, w którym podważa część ustaleń Prokuratury Krajowej i Archiwum X. Według autora – w kluczowym akcie oskarżenia znajdują się nieścisłości, luki logiczne i niedopuszczalne uproszczenia.
Na te zarzuty stanowczo zareagowała Prokuratura Krajowa, określając publikację jako „manipulację” i próbę wpływu na niezakończony proces.
Społeczny wymiar i oczekiwanie na sprawiedliwość
Sprawa Iwony Cygan to nie tylko dramat rodziny, ale i wieloletowy cień na społeczności Szczucina. Proces ujawnia głębokie patologie w lokalnych strukturach władzy i wymiaru sprawiedliwości z lat 90.