Zmarły mężczyzna szedł z kolegami w miejscu gdzie nie ma chodnika. Internet aż huczy od spekulacji zwaśnionych kibiców obu tarnowskich drużyn. Pojawiają się nieoficjalnie informacje, że przed potrąceniem 24-latek razem ze swoimi kolegami mieli umawiać się na tak zwaną ustawkę, czyli bójkę z pseudokibicami drużyny przeciwnej.

- Wszystkie okoliczności są brane pod uwagi. Wątki ustawek kibicowskich są analizowane. Pewne informacje wskazują na możliwe tło tego zajścia, ale za wcześnie jest na kategoryczne mówienie - podreślał zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowie, Arkadiusz Bara.

Samochód, którym potrącono 24-latka odnaleziono przy autostradzie. Jest zarejestrowany na kobietę, ale jak wynika z nieoficjalnych informacji policja szuka jej syna, który jeździł autem. Za śmiertelne potrącenie oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi do 12 lat więzienia. Tarnowska policja prosi o kontakt świadków tego zdarzenia.

Przypominamy: Kibicowskie porachunki czy nieszczęśliwy wypadek?

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)