- Trzecie ognisko w powiecie dąbrowskim to 26 świń. Żeby nie dopuścić do dalszego szerzenia się choroby, podjęliśmy decyzję o wybiciu świń w kilometrze. To 11 gospodarstw w granicach 300 sztuk świń. Pojawiło się tu ognisko. Nie wiemy skąd. Trwa postępowanie wyjaśniające - wyjaśnia powiatowy lekarz weterynarii w Dąbrowie Tarnowskiej, Jacek Janas.
Hodowcy świń, które zostały wybite, narzekają, że aby dostać za to odszkodowanie, muszą przejść skomplikowane procedury. Duży problem mają także hodowcy z terenu objętego ograniczeniami, bo rzeźnie nie chcą od nich skupować świń. Dlatego apelują do rządzących o skup.
Wicewojewoda Małopolski Ryszard Pagacz zapewnia, że rząd już teraz jest gotowy dopłacać ubojniom do skupu przebadanych świń z terenu występowania ASF, ale nie ma chętnych. "Nie ma ani jednego zakładu państwowego w Polsce, na który mielibyśmy jakiś wpływ. Wszystkie są sprywatyzowane"- mówi. Pagacz dodaje, że poprosił starostę tarnowskiego o to, żeby poinformował o takiej możliwości lokalnych przetwórców, którzy mogą mieć z drugiej strony problem z dostępem do wieprzowiny w całej tej sytuacji.
Przypomnijmy, pierwsze dwa przypadki ognisk Afrykańskiego Pomoru Świń w Małopolsce wykryto w lipcu w Skrzyszowie. Trzodę chlewną zlikwidowano także w czterech najbliższych gospodarstw. Od tamtego czasu nie odnotowano nowych przypadków ASF na tym terenie, choć strefy ograniczeń dla hodowców np. w przemieszczaniu zwierząt zostały utrzymane. Ponieważ w sąsiednim powiecie mieleckim występują ogniska ASF.
Żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się Afrykańskiego Pomoru Świń na dalszy obszar Małopolski, wojewoda zdecydował o budowie 41-kilometrowego ogrodzenia przebiegającego od autostrady A4 po wał Wisły w Szczucinie, wzdłuż nieczynnej linii kolejowej z Tarnowa do Szczucina. Prace się jednak jeszcze nie rozpoczęły, bo jak tłumaczy Radiu Kraków nadleśniczy Nadleśnictwa Dąbrowa Tarnowska Krzysztof Majka, wymaga to uzgodnień m.in. z Polskimi Liniami Kolejowymi, choć mowa o nieczynnej linii kolejowej.
Dlatego budowa nieco ponad półtora metrowego ogrodzenia może ruszyć najwcześniej w drugiej połowie października. Jak jednak uspokaja nadleśniczy Majka, płot ma zatrzymać dziki, które teoretycznie mogą przenosić ASF, ale do tej pory, mimo badań, tego jeszcze w Małopolsce nie stwierdzono. Poza tym Krzysztof Majka przyznaje, że płot powstanie w miejscach, w których dziki niezbyt często bytują. "To dość bezleśna strefa, ogrodzenie ma zapobiegać na przyszłość. Być może będzie przyśpieszenie w budowie w momencie kiedy pokaże przypadek ASF u dzików. W tej chwili go nie ma, więc nie jest to aż tak strasznie paląca sprawa. My musimy zachować bardzo dużo różnych przepisów związanych z budową tego ogrodzenia" - dodaje.
Ogrodzenie będzie miało jednak przerwy, w miejscach przecięcia się z dróg. "Takich ogrodzeń w Polsce stoi już dużo. Jest to pierwsze ogrodzenie, które idzie gruntami nienależącymi do lasów. Wszystkie dotychczasowe wykonywano na terenach leśnych. Niewątpliwie w jakimś stopniu ograniczy to migrację dzików. Na ile skutecznie? To się okaże. Jednak głównym powodem przenoszenia się ASF wydaje się transport świń. Każdy odstrzelony dzik jest badany i dotąd nie stwierdzono u niego tego wirusa na terenie Małopolski" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków nadleśniczy Nadleśnictwa Dąbrowy Tarnowskiego Krzysztof Majka.
Ryszard Pagacz, podkreśla, że w miejsca, w których ogrodzenie nie będzie mogło być zbudowane, będzie opryskiwany specjalny środek odstraszający dziki. "Budowa ogrodzenia to jest zaleceniem ministerstwa. Czy jest potrzeba ? odpowiedź jest taka, że musi wykazywać się przed Unią, że robimy wszystko żeby utrudnić rozprzestrzenie się wirusa. Żeby te czerwone - ostre strefy ograniczeń nie zostały rozszerzone na dalsze rejony Województwa Małopolskiego".
- A
- A
- A
Kolejne ognisko Afrykańskiego Pomoru Świń na Powiślu Dąbrowskim
Przed miesiącem śmiertelny dla trzody chlewnej wirus, wykryto w dwóch gospodarstwach w miejscowości Słupiec w gminie Szczucin. Żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się ASF, wybito w sumie 638 świń z okolicznych gospodarstw. Po miesiącu wirusa wykryto w jednym z gospodarstw w oddalonej o 12 kilometrów miejscowości Suchy Grunt.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
18:09
Śmiertelny wypadek w Tatrach. 20-latek zginął po upadku z Kozich Czub
-
17:08
Mgła nad lotniskiem. Część rejsów przekierowana
-
17:04
Policyjna interwencja w Myślenicach i film w sieci. Transparentność czy przekroczenie granicy?
-
17:00
Konflikt prawny o Zakład Opiekuńczo Leczniczy. Na ścianach grzyb, los pacjentów niepewny
-
16:31
Zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką w Nowym Sączu. DK 75 zablokowana
-
15:37
Choinka prosto z lasu? Jedź do nadleśnictwa w Olkuszu, Chrzanowie i Andrychowie
-
15:22
Telefony a relacje z dziećmi
-
15:15
NCK w okresie świątecznym
-
15:15
Na bilecie miesięcznym Kolei Małopolskich pojedziemy wybranymi pociągami PKP Intercity
-
15:12
Śmiertelny strzał w Myślenicach. Policja odpowiada na zarzuty po publikacji nagrania
-
14:54
„Trzecia transformacja...". Debata Radia Kraków, Tygodnika Powszechnego i Wydawnictwa ZNAK
-
14:37
Plac zabaw w Hutkach do przeniesienia. Jeszcze miesiąc i byłby pod wodą
-
14:24
"Herbata jest dobrym źródłem pobudzenia"
-
12:10
Ingres kard. Grzegorza Rysia. Dominika Kozłowska: „Nie chodzi o gesty na kontrze”
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze