Duet Red Bulla cały czas dyktuje tempo na ulicach Księstwa Monako, gdzie w niedzielę odbędzie się kolejna odsłona sezonu 2018. W obu treningach najlepszy był Daniel Ricciardo, a za Australijczykiem uplasował się Max Verstappen. Siergiej Sirotkin 10. i 15., Lance Stroll - 18. i 19.

Wyścig o GP Monako jest uważany za jeden z najbardziej prestiżowych w kalendarzu. Do Monte Carlo zjeżdżają się z całego świata celebryci, pokazanie się na torze jest bowiem w "dobrym tonie". Dla tych najbogatszych prawdziwą perłą i miejscem spotkań jest Bulwar Alberta I, przy którym mieszczą się najbardziej znane kasyna i ekskluzywne hotele. Przebiega on wzdłuż luksusowej mariny, w której zacumowane są wtedy jachty należące do najzamożniejszych ludzi świata. Tam właśnie w wyścigową niedzielę zbiera się "śmietanka" aktorów, ludzi sztuki i biznesu. Jedną z najczęściej fotografowanych osób jest... Robert Kubica. Fani pamiętają, że w 2008 roku i w 2010 roku Polak stał w Monte Carlo na podium.

W czterech z pięciu ostatnich edycji triumfowali kierowcy Mercedesa (dwa lata temu Brytyjczyk Lewis Hamilton, a trzy wcześniejsze wygrał Niemiec Nico Rosberg), ale przed rokiem najszybszy był Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari. Na liście zwycięzców nazwisko Rosberg widnieje już jednak cztery razy, gdyż po raz pierwszy, w 1983 roku, triumfował tam ojciec Nico - Keke.

Rekordzistą GP Monako jest jednak nieżyjący Ayrton Senna, który ma w dorobku sześć zwycięstw, pierwsze w 1987 i pięć z rzędu w latach 1989-93.

Na ulicznym torze w Monte Carlo kierowcy już po raz 65. ścigać się będą o punkty do klasyfikacji MŚ. Wyścig rozegrany zostanie natomiast już po raz 76, a 11 wcześniejszych edycji - w latach od 1929-37 i w 1948 oraz 1952 roku - nie było zaliczanych do tego cyklu.

Wyścigowy weekend w stolicy rozrywki i hazardu zawsze trwa cztery dni, gdy na innych torach trzy. Powodem jest to, że w Monako pierwsze dwa oficjalne treningi odbywają się w czwartek, a w piątek ulice są otwarte dla normalnego ruchu.

Wyścig w Monako, mimo że średnia prędkość bolidów jest najniższa w całym kalendarzu, jest zdaniem wielu kierowców jedną z najtrudniejszych rund. Na ulicach bardzo trudno jest wyprzedzać, praktycznie jest to możliwe tylko w jednym fragmencie toru. Stąd ogromne znaczenie ma walka o pole position. Kto je wywalczy, ma potencjalnie największe szanse na zwycięstwo.

W ubiegłym sezonie zwyciężył Vettel, przerywając serię czterech zwycięstw ekipy Mercedesa. Drugie miejsce zajął Fin Kimi Raikkonen, także z teamu Ferrari, a trzecie Australijczyk Daniel Ricciardo z Red Bulla.

Ekipa Ferrari odniosła wtedy pierwsze zwycięstwo w Monte Carlo od... 2001 roku, gdy na tym torze triumfował Niemiec Michael Schumacher. Rok temu doszło do kilku kraks, z 20 startujących kierowców, na mecie zameldowało się tylko 13.

W tym roku po pięciu rozegranych rundach (z 21 zaplanowanych) liderem jest czterokrotny mistrz świata Hamilton z dorobkiem 95 pkt. Drugi jest... także czterokrotny mistrz świata Vettel ze stratą 17 pkt. Na trzeciej pozycji plasuje się Fin Valtteri Bottas (Mercedes) - 58 pkt.

Rekordzistą toru w Monte Carlo jest od ubiegłego roku Meksykanin Sergio Perez (Force India), który jedno okrążenie pokonał w czasie 1.14,820.

PAP/MS/RK