"Trzymam w ręku uchwałę w sprawie embarga na ukraińskie zboże. Niektórzy powiedzą że to ultimatum dla Brukseli. A my powiemy, że to oni stawiają ultimatum polskiemu rolnictwu. Nie pozwolimy na to, bo jesteśmy rządem wiernym interesowi polskiego rolnika, a nie brukselskiego urzędnika" - powiedział szef resortu rolnictwa. - "Nasz  cel jest prosty - ochrona naszego rynku przed zalewem zboża z Ukrainy, które psuje polski rynek rolny. Dlatego nie otworzymy dla niego polskich granic bez względu na politykę Unii Europejskiej. - powiedział minister Robert Telus w materiale wyborczym, zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział wczoraj, że po 15 września Polska utrzyma całkowity zakaz przywozu ukraińskiego zboża. W wystąpieniu emitowanym na antenach Programu 1 Polskiego Radia i Polskiego Radia 24 zaznaczył, że w tej sprawie decyzję podjęła Rada Ministrów.

Wczoraj polski rząd wezwał również Komisję Europejską, aby przedłużyła zakaz importu zbóż z Ukrainy po 15 września.