Słowacki odpowiednik parku (TANAP) apeluje, szczególnie do osób pochodzących z obszarów dotkniętych chorobą, o rezygnację z wizyt w górach. Polski TPN nie przewiduje obecnie wystosowania apelu o ograniczenie ruchu turystycznego, na wzór działań podjętych przez Słowaków.
"Zgodnie z komunikatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 kwietnia, w Polsce nie stwierdzono występowania wirusa pryszczycy. Jesteśmy jednak w gotowości do wdrażania działań informacyjnych i ochronnych, jeśli pojawi się taka konieczność" – informuje TPN..
TPN zapewnił, że monitoruje sytuację i pozostaje w bieżącym kontakcie z odpowiednimi służbami weterynaryjnymi, a regularny monitoring zdrowia dzikich zwierząt, w tym populacji kozicy, prowadzony jest w trybie ciągłym. Park utrzymuje także kontakt z administracją słowackiego TANAP-u i wymienia informacje dotyczące wszystkich zagrożeń biologicznych. W przypadku potwierdzenia ogniska choroby po którejkolwiek stronie granicy, TPN zapowiada ścisłą współpracę z Inspekcją Weterynaryjną oraz innymi służbami odpowiedzialnymi za reagowanie w sytuacjach kryzysowych.
Pryszczyca w Niemczech i na Węgrzech
Na początku stycznia tego roku niemieckie służby weterynaryjne poinformowały o stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy. Gospodarstwo, w którym wystąpiła choroba, znajdowało się około 70 kilometrów od granicy z Polską. 19 lutego niemieckie służby informowały o zbadaniu siedmiu tysięcy próbek pod kątem pryszczycy i niestwierdzeniu kolejnych przypadków choroby. W Niemczech zdjęto już obostrzenia, zlikwidowano obszary zapowietrzony i zagrożony, została tylko - zgodnie z decyzją KE - strefa buforowa do 11 kwietnia.
Pod koniec marca potwierdzono ogniska pryszczycy na Węgrzech w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej. Na Słowacji z kolei potwierdzono sześć ognisk choroby; rząd wprowadził stan nadzwyczajny na terytorium całego kraju. Zdaniem władz słowackich wirus pryszczycy trafił tam z Węgier. W związku z zagrożeniem Słowacja zaostrzyła kontrole na przejściach granicznych z Węgrami i Austrią. Część małych przejść granicznych została zamknięta. Kontrole mają tam potrwać do 7 maja.
Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Choroba atakuje też zwierzęta żyjące dziko. Ostatni raz pryszczyca pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 roku, a w Polsce, która jest uznawana za kraj wolny od pryszczycy, w 1971 roku.