Jeden z przedsiębiorców nazwał automaty do gier zręcznościowych... wpłatomatami. Bo te są dopuszczalne. To rozbawiło turystów i zdenerwowało urzędników.
"To absurd i drwina z prawa, które zostało wprowadzone. Te automaty muszą stamtąd zniknąć. Na terenie parku nie można ustawiać samoobsługowych urządzeń gastronomicznych jak i tych służących do zabaw" - mówi Radiu Kraków Tomasz Filar, urzędnik miejski odpowiedzialny za wdrożenie na Krupówkach parku kulturowego.
A straż miejska zapowiada, że jeśli właściciel nie usunie z Krupówek automatów, te zostaną zarekwirowane, a do sądu trafi wniosek o grzywnę.
Zgodnie z uchwałą o Parku Kulturowym z fasad kamienic przy Krupówkach mają zniknąć wielkie reklamowe billboardy, zakazane też będzie wywieszanie towaru na elewacjach. Zabroniona będzie sprzedaż "z ręki" oraz usługi tzw. wędrownych przebierańców oferujących fotografie. Zdaniem komendanta zakopiańskiej straży miejskiej Marka Trzaskosia handlujący mieli rok na dostosowanie się do przepisów. Handlujący oponują, mówiąc, że do tej pory nie ma przyjętego planu ochrony, który miał określić szczegóły dotyczące wyglądu i wymiarów straganów, czy gabaryty szyldów. WIĘCEJ
(RK/ew)