Ich autor podważa kwalifikacje zawodowe Iwony Mularczyk, która złożyła w tej sprawie doniesienie na policję.

"Nie mam z tym nic wspólnego. Nie prowadziłem czarnej kampanii, choć wobec mnie ją stosowano" - mówi Handzel - "wiem, że się pojawia czarny PR w stosunku do mojej osoby, oszczerstwa całkowicie bezpodstawne, zmierzające do pokazania, że to ja mam być tą osobą, która sprzeda majątek Nowego Sącza, kiedy ewidentnie i deklaruję i działaniami poprzednimi wskazywałem na to, że jestem przeciwnikiem sprzedaży czy spółek miejskich, czy majątku Nowego Sącza, nie przejmuję się oszczerstwami."

Lider Koalicji Nowosądeckiej wyraził ubolewanie, że jego kontrkandydatka nie chciała wziąć udziału w debatach przed II turą wyborów.

 

Joanna Porębska/bp