Chodzi o ulotkę i wpisy na forach internetowych sugerujące, że kandydatka pracuje w szkole jako pedagog, choć nie ma wymaganych prawem kwalifikacji. Iwona Mularczyk nie mówi wprost, kto jej zdaniem jest autorem akcji ale dodaje, że osobą, która na tym korzysta jest jej konkurent Ludomir Handzel:

"Podważana jestem jako pedagog, jako nauczyciel. To uderzenie w szereg nauczycieli, którzy pracują w sądeckich szkołach. Nie jestem osobą, która pracuje w spółkach, nie jestem osoba uwikłana w jakieś interesy. Stoi za mną rząd Prawa i Sprawiedliwości. To uderzenie, które jest w drugiej turze kampanii wyborczej, służy mojemu kontrkandydatowi".

 

Kandydatka Pis na prezydenta Nowego Sącza poinformowała też, że nie weźmie udziału w debacie do której zaprosił ją Ludomir Handzel. Jak tłumaczyła partnerami do rozmowy są dziś dla niej sądeczanie a nie kandydat Koalicji Nowosądeckiej.

 

Sławomir Wrona/bp