Służby zostały poinformowane, że prawdopodobnie wpadł do potoku. Alarm wszczęli jego koledzy, kiedy zniknął im z oczu. 11-latek został po chwili odnaleziony cały i zdrowy.
Ratownicy przyznają jednak, że lepiej zadzwonić, jeśli są podejrzenia, że dzieje się coś złego.