Konstrukcja, której rozbiórka odbywa się w środę przy ul. Jagiellońskiej, ma ok. 8 m szerokości i 4 m wysokości. Jak powiedział PAP pracujący przy renowacji konserwator dzieł sztuki Tomasz Trzos, jej dokładna waga nie jest znana. "Myślimy, że to wszystko waży około tony" - ocenił.

Celem remontu jest wymiana poszczególnych elementów markizy na części zrobione z trwalszych materiałów.

"Markiza, czyli rodzaj ozdobnego zadaszenia, chroniącego wchodzących i wychodzących ludzi przed deszczem czy śniegiem, zostanie poddana kapitalnemu remontowi" - mówił Trzos. "Wiąże się to z wymianą bardzo wielu jej elementów - które są niestety nieodporne na krakowską atmosferę - na te, wykonane z lepszych, bardziej odpornych materiałów, takich jak stal nierdzewna czy grubo ocynkowana blacha" - wyjaśnił.

Konserwator tłumaczył, że remont konstrukcji jest konieczny z uwagi na występujące w niej ubytki. "Funkcja estetyczna i praktyczna, kolor oraz wszystko inne zostanie zachowane - zgodnie z tym, co tutaj zastaliśmy" - powiedział Trzos. "Natomiast w tej chwili materiał jest bardzo zniszczony - są dziury i korozja, posunięta do tego stopnia, że grozi to nawet zawaleniem" - zaznaczył.

Elementy zadaszenia zostaną zabrane do pracowni konserwatorskiej, a markiza z powrotem zawiśnie nad wejściem do Starego Teatru prawdopodobnie za dwa miesiące. "W połowie kwietnia będziemy się starali przywrócić krakowianom ten cenny i charakterystyczny obiekt" - podkreślił Trzos.

Budynek Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej jest najstarszym zachowanym i czynnym do dzisiaj gmachem teatralnym w Polsce. Przedstawienia odbywają się w nim od 1 stycznia 1799 r.

Powstał dzięki Jackowi Kluszewskiemu, który - chcąc prowadzić przedsiębiorstwo teatralne - przebudował w tym celu dwie własne kamienice, stojące przy zbiegu ul. Jagiellońskiej i pl. Szczepańskiego. Prace powierzył spolonizowanemu Francuzowi, Szczepanowi Humbertowi, pełniącemu obowiązki miejskiego architekta. Tak powstał pierwszy w Krakowie budynek stałego teatru.

 

 

 

(PAP/ko)