Samolot z Bydgoszczy będzie startował w piątki o godzinie 10.20 i lądował w Krakowie o 11.20. Loty w niedziele startować będą o 21.30. Samolot z Krakowa wyleci w piątek o godzinie 8.40 i po godzinie, czyli o 9.40 wyląduje na lotnisku Bydgoszcz. W niedzielę przewoźnik zaplanował lot z Małopolski na godzinę 19.55. Rejsy będą odbywać się na pokładzie samolotu Bombardier Q400, z 78 miejscami.

"Cieszę się, że po wielu miesiącach obostrzeń związanych z epidemią możemy zaproponować pasażerom nową, atrakcyjną destynację. Loty do Krakowa to kolejne połączenie z naszego regionalnego portu obsługiwane przez narodowego przewoźnika. Mam nadzieję, że w lotniczym ruchu pasażerskim powoli wrócimy do normalności i lotniska, również tej klasy co Bydgoszcz, rozpoczną szybkie odrabianie strat" - powiedział cytowany w komunikacie marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki.

Prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz Tomasz Moraczewski podkreślił, że połączenie lotnicze z Krakowem już niejednokrotnie funkcjonowało w siatce połączeń bydgoskiego lotniska, odnotowując wysoką frekwencję. Wyraził nadzieję, że i tym razem spełni ono oczekiwania podróżnych.

"Bardzo się cieszę, że LOT może zaproponować mieszkańcom województwa kujawsko-pomorskiego nowe połączenie lotnicze z południem Polski. Dzięki znakomitej współpracy z portem Bydgoszcz, Kraków, jak również polskie góry, są dostępne z tego miasta w ciągu godzinnej podróży. Jesteśmy przekonani, że również dla mieszkańców Małopolski będzie to atrakcyjna propozycja" - powiedział cytowany członek zarządu PLL LOT Michał Fijoł.

Kraków Airport jest drugim lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsłużonych pasażerów i największym portem regionalnym. Z powodu pandemii koronawirusa w całym zeszłym roku obsłużył blisko 2,6 mln pasażerów, czyli o 69 proc. mniej niż rok wcześniej.