Tworzenie takich formacji przy uczelniach to pomysł Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Legia Akademicka ma być formą zapoznania się ze strukturami Polskich Sił Zbrojnych, a dla wielu pierwszym krokiem w karierze zawodowego żołnierza.

- Celem projektu z jednej strony jest odbudowa rezerw osobowych, które są istotnym elementem całego systemu obronnego państwa – mówi Grzegorz Matyjasik, koordynator projektu Legia Akademicka z Ministerstwa Obrony Narodowej – Z drugiej strony to zaszczepienie wśród studentów spraw związanych z obronnością państwa. Program składa się z dwóch części: teoretycznej, realizowanej w uczelni, która trwa 30 godzin, po jej zaliczeniu studenci przechodzą do części praktycznej w wybranych centrach szkoleniowych w całej Polsce.

- Legia Akademicka to bardzo dobry pomysł dla studentów, którzy interesują się wojskiem – komentują studenci – można poszerzyć wiedzę na temat wojska i przeżyć ciekawą przygodę.

- Ten plan nie ma na celu przywracania obowiązkowej służby wojskowej – mówi płk Remigiusz Żuchowski z MON – Nie trzeba wcale wkładać dużego wysiłku, żeby zachęcić młodych ludzi do udziału w projekcie. Oni sami się garną. Ten program to namiastka wojska, student może sprawdzić, co go czeka, gdy rozpocznie karierę żołnierza zawodowego. Najlepszą ścieżką rozwoju młodego człowieka, który chce się związać z siłami zbrojnymi, jest wstąpienie do Legii Akademickiej, później do wojsk obrony terytorialnej i wreszcie do sił zbrojnych jako żołnierz zawodowy.

Do Legii Akademickiej organizowanej na Uniwersytecie Pedagogicznym mogą zapisać się studenci wszystkich krakowskich uczelni. Podania można składać do środy osobiście lub mailowo. Utworzenie takiej formacji zadeklarowała również tarnowska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa.

 

 

 

Joanna Orszulak/wm