Co wolno a czego nie

Ogródek zimowy musi być ogrodzony, otoczony przezroczystym szkłem a nie plexi czy folią. W ogródkach nie może być podestów, sztucznej trawy, wykładzin, odbiorników RTV i audio. Wykluczone są też długie stoły i łączone siedzenia. Stoliki mogą być maksymalnie czteroosobowe, parasole wielokątne, gładkie, w kolorze beżowym, szarym lub białym (lub zbliżonym do tych barw) bez grafiki i wzorów. Nazwa lokalu i sponsora jest dopuszczona wyłącznie na lambrekinach.

W zimowym ogródku ogrzewać nas będą dmuchawy, promienniki cieplne lub urządzenia stojące. Dokładnie określono ich liczbę, jak też wysokość osłony ze szkła (max 180 cm), wysokość parasoli a nawet wielkość tablicy z menu. Ogródki mają mieć też dekorację świąteczno - noworoczną. Zaproponowano, by w każdym znalazła się szopka krakowska, pożyczona z Muzeum Historycznego. Oczywiście określono też dokładnie jak i gdzie ma ona stać.


Czy to nie ograniczanie wolności? - "Jesteśmy w Parku Kulturowym. Chcemy by standard był jak najwyższy"

Urzędnicy przyznają, że wysoko zawiesili poprzeczkę. Twierdzą, że to konieczne jeśli chcemy by serce Krakowa było atrakcyjne. "Chcielibyśmy żeby standard tego co dzieje się w obszarze zabytkowym był jak najwyższy. W ubiegłych latach panował chaos, stąd szczegółowe regulacje" - mówił Tomasz Popiołek z Wydziału Spraw Administracyjnych. Podobne zasady ustalono już wcześniej dla ogródków letnich.

Sprostanie wytycznym wiąże się ze sporym wydatkiem, rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Przez koszta i rygor część restauratorów może zrezygnować z otwarcia ogródka zimą. Na złożenie wniosku zdecydował się już Leszek Lejkowski, jeden z restauratorów, szef Stowarzyszenia Gastronomików Rynku Głównego. W rozmowie z Radiem Kraków zapewniał, że restauratorzy zaakceptowali nowe zasady.

"Sporo emocji budziło ogrodzenie i wysokość szkła, ale zawarliśmy kompromis. W każdym domu próbujemy stworzyć styl i podobnie jest na Rynku. Nie możemy traktować tego miejsca jako zbiorowiska i pozwolić na wszystko. Wtedy Rynek nie byłby tak atrakcyjny" - zapewnia Leszek Lejkowski. Jednak nie wszyscy handlujący na Rynku są równie entuzjastyczni. Zdaniem jednej z kwiaciarek, propozycje urzędników idą zdecydowanie zbyt daleko.


Dorożki, meleksy i ogródki

Wytyczne dla zimowych ogródków kawiarnianych wpisują się w proces porządkowania Starego Miasta, objętego od grudnia 2011 roku Parkiem Kulturowym. Zlikwidowano nieesetyczne reklamy, ujednolicono już wygląd dorożek, od stycznia ma się też zmienić wygląd meleksów wożących turystów. Zdecydowano o wielkości i kolorystyce tych aut, zmniejszono także o połowę liczbę meleksów, które wjadą do strefy A i B. Teraz regulacje wprowadzono dla zimowych ogródków.

 

 

 

(Aleksandra Ratusznik/ko)