Jeśli chodzi o natężenie ruchu, Małopolska ustępuje jedynie województwu śląskiemu. Na autostradzie A4 największy ruch jest na obwodnicach dużych miast, między innymi Krakowa. W ciągu ostatnich pięciu lat ruch na południowej obwodnicy Krakowa wzrósł aż dwukrotnie i w tej chwili wynosi momentami prawie 65 tysięcy pojazdów na dobę.
- Te badania są nam potrzebne do planowania rozbudowy sieci dróg - tłumaczy Iwona Mikrut z GDDKiA - Dzięki temu wiemy, gdzie ruch jest największy i gdzie należy w pierwszej kolejności inwestować w remonty i budowę nowych dróg.
Nie da się ukryć, że pilna rozbudowa przydałaby się właśnie południowej obwodnicy Krakowa. GDDKiA ma plany dobudowania trzeciego pasa między węzłem Kraków Południe a Balicami. Większość gruntów pod rozbudowę już jest wykupiona. Jedyny problem to... pieniądze, których w tej chwili nie ma. Inwestycja nie jest też ujęta w Programie Budowy Dróg Krajowych.
Badania przynoszą tez inne ciekawe dane. Droga krajowa numer 75 z Brzeska, przez Nowy Sącz, do granicy państwa - czyli tam gdzie ma powstać słynna Sądeczanka - wcale nie jest tak bardzo zatłoczona!
Tylko na odcinku z Łososiny do Nowego Sącza ruch jest duży - powyżej 18 tysięcy aut na dobę (to właśnie tam planowany jest pierwszy fragment nowej drogi). Na pozostałych jest znacznie mniejszy. Przyjmuje się, że na tego typu drogach krajowych płynny ruch jest przy 15 tysiącach. Tłoczno robi się, gdy aut jest więcej.
Taka właśnie sytuacja występuje na drodze numer 79 w Zabierzowie (19 tysięcy aut na dobę) i na "trasie okluskiej" (od 18 do 26 tysięcy). Obwodnica Zabierzowa jest w Programie Budowy Dróg Krajowych. Nad poprawą warunków na "olkuskiej" drogowcy intensywnie myślą (poszerzenie będzie trudne, ze względu m.in. na gęstą zabudowę okolicy).
Badania są natomiast jasnym sygnałem, gdzie należy inwestować i przeznaczać pieniądze. To także ważna informacja dla ministerstwa, które te pieniądze rozdziela.
(Maciej Skowronek/ko)