- Popularne petardy wybuchowe Korsarze mogą emitować dźwięk o natężeniu 180 decybeli, podczas gdy samolot odrzutowy - 120-130 dB. Takie nagłe działanie może powodować uszkodzenie słuchu" - powiedział.

Jeśli dojdzie do uszkodzenia słuchu, potrzebna jest pilna wizyta u specjalisty - podkreślił profesor.

- Nagłe pogorszenie słyszenia, jednostronny intensywny szum, którego wcześniej nie było słychać, wycieki płynu czy krwi z ucha powinny skłonić do wizyty w placówce, która zajmuje się leczeniem słuchu. Im później pacjent zgłosi się do lekarza, gdy słuch faktycznie został uszkodzony, tym szanse na skuteczną pomoc są mniejsze" - powiedział profesor Piotr Skarżyński.

Specjalista zaznaczył, że na uszkodzenie słuchu najbardziej są narażone małe dzieci. Jeśli są uczestnikami głośnych pokazów fajerwerków, warto zaopatrzyć je w ochraniacze na uszy.