Gośćmi Magdaleny Wadowskiej byli dziś Małgorzata Gołębiewska, dyrektor artystyczna krakowskiego ArtBoom Festivalu prezentującego sztukę w przestrzeni publicznej i Artur Wabik, krakowski artysta tworzący m.in. w tej przestrzeni .
– Przyrost tkanki artystycznej w przestrzeni publicznej zaczyna być problemem. Jeszcze niedawno nie było jej prawie wcale. Krótko po 1989 r. to były tylko punktowe sytuacje, które zaczęły się zagęszczać. Od 2000 r. mówimy o street arcie – mówił Wabik, który przygotowuje książkę będącą krytycznym spojrzeniem na zjawisko. – Po 14 latach mamy do czynienia z przemysłową produkcją sztuki w przestrzeni publicznej, lepszej, gorszej. Ważne, że jest zainteresowanie wśród artystów i odbiorców. Pytanie o jakość tych działań i celowość.
– Kraków, miasto historyczne, gdzie jest gęsta tkanka architektoniczna, stara, dbałość o dziedzictwo i nagle tagi czy inne malunki. W mieszczaninie wzbudza to protest – mówiła Gołębiewska – Są ruchy wandalistyczne, niemniej jednak w wielu tych komentarzach, tak je nazwijmy, jest silny przekaz , społeczny, polityczny, jasny komunikat, dla mnie często cenny.
Jak mówił Wabik jest graffiti, czyli stylizowane formy liternicze – komunikat od wąskiej grupy dla wąskiej grupy. Street art ma natomiast ambicję egalitarności – chce opowiadać, komentować, docierać do odbiorcy z treścią, wpisywać się w konteksty architektoniczne, urbanistyczne, społeczne.
– W myśl prawa wszystko, co zostanie umieszczone w przestrzeni publicznej bez zgody właściciela obiektu, to jest wandalizm – mówił artysta. Zaznaczył też, że wiele instytucji chce na dzień dzisiejszy murali na swoich ścianach.
Zdaniem Gołębiewskiej street art jednoczy . – Na ArtBoomie robiliśmy wiele realizacji, ale te streetartowe cieszyły się największym powodzeniem.
Bartosz Kondziołka
- A
- A
- A
Malowanie na murach. Przemysł czy przekaz?
Przed hejnałem: w grudniu Francuz nazwany "Janem Serce" na elewacjach krakowskich kamienic wymalował sprayem serca. Był to wyraz miłości dla dziewczyny. Został zatrzymamy i skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ma też naprawić szkodę i przekazać pieniądze na cel społeczny. Czy to adekwatna kara, za wyraz miłości?Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
14:04
Krynica rozbłysła na zimę. Tysiące światełek na Górze Parkowej. ZDJĘCIA
-
13:33
Góra Parkowa rozświetlona – Krynica w blasku tysiąca świateł
-
13:31
Miejsca noclegowe w Krynicy-Zdrój
-
13:15
Uczniowie zakopiańskiej szkoły muzycznej zagrali dla Niepodległej
-
12:29
Sztuka to nie biznes. Henryk Mikołaj Górecki. 15. rocznica śmierci
-
12:05
SKALNE MIASTA
-
11:26
Zbieraj wodę, oszczędzaj pieniądze. Kraków promuje mikroretencję
-
10:31
Muzeum Lotnictwa Polskiego restauruje wyjątkowy samolot rolniczy
-
09:48
Buspas na ulicy Mikołajczyka zlikwidowany. Zmiany w organizacji ruchu
-
09:31
Cenne pamiątki z Auschwitz na aukcji w Niemczech. Komitet Oświęcimski krytykuje i apeluje
-
08:52
Jak zaplanować urlopy w 2026 roku? Majówka będzie krótka
-
08:10
Dziś Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Na polskich drogach ginie średnio pięć osób dziennie
-
07:36
Deszczowa niedziela w Małopolsce. W nocy ochłodzenie i opady deszczu ze śniegiem
-
07:12
Tragiczny pożar koło Limanowej. Zginęła jedna osoba