Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Krzysztof Jasiński gościem programu "Przed hejnałem"

Przed hejnałem: Krzysztof Jasiński - aktor i reżyser. W ubiegłym roku skończył 70 lat. Od 48 lat kieruje Teatrem STU, który założył jeszcze jako student, m.in. wraz z Olgierdem Łukaszewiczem, Wojciechem Pszoniakiem i Jerzym Trelą.

fot. Tomek Szkodziński, Krakowski Teatr Scena STU

W swoim teatrze ma na koncie ok. 70 realizacji. "Spadanie" (1970), "Sennik Polski" (1971), "Exodus" (1974) - te spektakle Teatru STU były głosem pokolenia. Teatr znany jest też z organizowanych przez siebie głośnych benefisów . Magdalena Wadowska spotkała się dzisiaj w studiu z Krzysztofem Jasińskim, który opowiedział m.in. o tym, jak zakochał się w Mazurach i jakie ma plany przed zapowiadaną emeryturą.



O planowanym wyjeździe do swojego gospodarstwa w Gromie na Mazurach Jasiński mówił w studiu, że już przebiera nogami. – Zbudowałem dom na bagnie, żeby z ptakami... Najwięcej ptaków jest na bagnach – mówił. – Jak kupiłem kawałek ziemi, okazało się, że nie mogę go kupić, bo sprzedaje się tylko rolnikom. Zawsze chciałem kupić. Miałem wyjątkową okazję. W ciągu dwóch tygodni zdobyłem uprawnienia.



Żeby dostarczać wyższych przyjemności widzom, trzeba wmyślać się w to, czego oni chcieliby, sami nie wiedząc, że chcą – mówił dyrektor. – Uczyłem się tego od samego początku, żeby się wsłuchiwać w przyszłość, antycypować czy przewidywać ducha czasu.



W 2016 r. Teatr STU obchodził będzie półwiecze. Dyrektor zapowiada, że odda wtedy stanowisko następcy. Komu? Nie zdradza. Aktualnie pracuje nad "Akropolis" Wyspiańskiego, trzecią cześć tryptyku, z którego zrealizował już "Wesele" i "Wyzwolenie". – Tego tryptyku nikt nigdy w historii teatru polskiego nie zrobił. Nikt nigdy z tryptykiem nie objechał Polski. Na 50 lat Teatru STU będzie 100 przedstawień w 50 miastach – mówił w "Przed hejnałem".



Bartosz Kondziołka

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię