Skawina. Fot. ilustracyjne RK
"Te wyziewy po dawnej hucie, gdzie jeszcze pracuje tyle zakładów - trzeba coś z tym zrobić. To niepokojące. Mamy piękny park i zieleńce, ale powietrze pozostawia wiele do życzenia. Ludzie czują, że chorują. I wielu myśli o tym, by wyprowadzić się poza Skawinę" - mówią reporterce Radia Kraków mieszkańcy.
Burmistrz Norbert Rzepisko uspokaja - urządzenie pomiarowe nie jest certyfikowane, więc wyniki trzeba jeszcze zweryfikować. Podkreśla, że gmina współpracuje w tej sprawie z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska.
Jak mówi wojewoda małopolski Piotr Ćwik, teraz sprawą zajmuje się też specjalna komisja powołana przez Urząd Wojewódzki. "Trzeba to wszystko przeanalizować, zderzyć z wynikami. W tym celu został ten zespół powołany" - podkreśla wojewoda.
Wojewoda Piotr Ćwik, który był gościem Radia Kraków przypomniał, że zakupione przez samorząd urządzenie jest niecertyfikowane, a jego wskazania mogą być obarczone dużym błędem. Wojewoda dodał, że we wrześniu rozpocznie się pilotażowy program badania jakości powietrza za pomocą specjalnie sprowadzonego do Polski nowoczesnego urządzenia, które z dużą dokładnością mierzyć będzie poziom szkodliwych substancji.
Posłuchaj rozmowy z wojewodą
Z kolei działacze Skawińskiego Alarmu Smogowego pytają, dlaczego nikt nie poinformował mieszkańców o zanieczyszczeniu i nie zaapelował o zamykanie okien. "Inspektorat Ochrony Środowiska mówi, że nie ma powodów do paniki, a jednak nie udostępnia swych pomiarów. Mamy problem, ale nie jesteśmy informowani, chociaż powinniśmy być" - twierdzi Łukasz Kurlit.
Posłuchaj rozmowy z Łukaszem Kurlitem ze Skawińskiego Alarmu Smogowego
(Martyna Masztalerz/ew)
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.