Rabaty

Jeśli mamy pomysł na nową rabatę bylinową, to teraz jest najlepszy czas na takie prace. Możemy założyć całkiem nową rabatę albo uporządkować starą. Te rośliny, które nam nie pasują do nowej koncepcji wykopujemy  i przesadzamy w inne miejsce, a wolną przestrzeń możemy zapełnić nowymi roślinami, które przed zimą ukorzenią się i na wiosnę rabata będzie już ładniejsza. W odróżnieniu od wiosennego terminu sadzenia teraz byliny nie musza wysilać się wypuszczając nowe liście czy kwiaty, a całą swą moc kierują w rozrost korzeni.  Po posadzeniu nie zapominamy o porządnym podlaniu ich.

Dopiero po pierwszych przymrozkach wykopujemy bulwy mieczyków, begonii bulwiastej, karpy dalii i kanny. Na rabatach pojawią się puste miejsca – dosadźmy tam rośliny sezonowe, kwitnące jesienią np. chryzantemy.

 

Sezonowe

Moje donice z letnimi roślinami sezonowymi wyglądają jeszcze bajecznie, ale z reguły mają prawo już być mniej estetyczne i słabiej kwitnąć, zasychać albo mieć mączniaka, więc zastanówmy się nad ich wyrzuceniem.  Sadzimy w to miejsce chryzantemy lub wrzosy w połączeniu z karłowymi iglakami, bluszczem, trzmielinami i bylinami o kolorowych liściach (dąbrówki, niskie trawy, tojeść rozesłana, żurawki, rozchodniki). Ja swoje kompozycje jesienne chyba będą musiała przygotować w całkiem nowych donicach.

Pelargonie i fuksje przygotowujemy do zimowania, przycinając je na krótko i przenosimy do chłodnego pomieszczenia (12 – 15 st.) i profilaktycznie opryskujemy przeciwko szkodnikom i chorobom grzybowym.

Do pomieszczeń przenosimy też rośliny wrażliwe na chłody (grubosze, fikusy, róże chińskie, zielistki, kaktusy, kordyliny, tęgosze, agawy, oleandry), a które spędziły lato w ogrodzie lub na tarasie, bo zaszkodzić im może nawet spadek temperatury do około 5 st C.

 

Trawnik

Jeśli na trawniku (założonym wcześniej niż rok temu) pojawiły się chwasty to można jeszcze zastosować herbicyd selektywny (np. Bofix, Mniszek), który zniszczy chwasty dwuliścienne. Możemy też wykonać jesienną wertykulację ( usuwanie filcu), która jest równie skuteczna jak ta przeprowadzona wiosną. Po wertykulacji możemy ostatni raz przed zimą nawieźć trawnik – specjalnym nawozem jesiennym, o zredukowanej zawartości azotu, za to bogatym w fosfor i potas, aby zwiększyć odporność na szkody mrozowe i choroby. Jeśli jest ciepło i mokro to trawa nadal rośnie, choć na szczęście już nie tak intensywnie jak latem, więc nadal regularnie kosimy trawnik. Na bieżąco trzeba też wygrabiać leżące na trawniku, które opadają z drzew i krzewów. Pod mokrymi, gnijącymi liśćmi trawa będzie narażona na atak chorób grzybowych i zniszczenie. Jeśli mamy w ogrodzie łąkę kwietną to kosimy ją po raz drugi w tym sezonie.

 

Przesadzanie krzewów

Jeśli w naszym ogrodzie panuje gąszcz, bo posadzone kilka lat temu krzewy rozrosły się i trzeba zrobić im więcej miejsca, to teraz jest najlepszy czas na przesadzanie. Dotyczy to zarówno tych krzewów, które są zimozielone, jak i tych zrzucających liście. Przesadzone teraz zdążą jeszcze ukorzenić się przez zimą i wiosną normalnie rozpoczną wzrost. Trzeba najpierw przygotować nowe miejsce wykopując spory dołek, wsypać na dno kompost lub żyzne podłoże i dopiero wtedy zabrać się za wykopanie. Staramy się je wykopywać z możliwie jak największą bryłą korzeniową i od razu posadzić w nowym miejscu, nie zapominając o porządnym.