kurnik w tarnowskim Krzyżu
Kurnik w tarnowskim Krzyżu: prokuratura zaskarżyła decyzję SKO
Tarnowska prokuratura zaskarżyła do sądu decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zalegalizowało kontrowersyjny kurnik w Krzyżu. Tarnowski magistrat przez długie miesiące zapewniał, że kurnik nie może wznowić działalności, bo powinien zostać rozebrany już 30 lat temu. SKO orzekło jednak inaczej i umorzyło postępowanie miasta zmierzające do rozbiórki kurnika. Protestujący mieszkańcy oraz magistrat wnioskowali do prokuratury o zaskarżenie decyzji SKO, co też się stało.
Mieszkańcy tarnowskiego Krzyża nie poddają się w walce o zamknięcie uciążliwego kurnika
Okoliczni mieszkańcy przekonują, że kiedy kupowali działki w okolicy ulicy Wiśniowej, urzędnicy zapewniali, że hodowla w tym miejscu nie zostanie wznowiona. Zdaniem tarnowskiego magistratu kurnik dawno powinien zostać rozebrany. Tę procedurę zatrzymała jednak decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które przyznało rację właścicielowi kurnika. Dlatego mieszkańcy złożyli wniosek do prokuratury o zaskarżenie decyzji SKO do Sądu Administracyjnego.
Kurnik w tarnowskim Krzyżu jednak działa legalnie?
Tarnowscy urzędnicy od kilku miesięcy uspokajali mieszkańców okolicy ulicy Wiśniowej, przy której po kilku latach została wznowiona hodowla kur. Mieszkańcy słyszeli, że to miejsce działa nielegalnie od 30 lat i powinno zostać rozebrane. Jednak zdaniem Samorządowego Kolegium Odwoławczego nie ma do tego podstaw. Tarnowski magistrat się z tym nie zgadza i sprawa prawdopodobnie skończy się w sądzie. Tymczasem mieszkańcy czują się oszukani.
Kurnik w tarnowskim Krzyżu formalnie nie istnieje, ale hodowla działa
Kiedy przeciwko wznowieniu hodowli zaczęli protestować mieszkańcy okazało się, że przed laty podrobiono pozwolenie na budowę, które było jedynie czasowe, a kurnik powinien zostać rozebrany 30 lat temu. Teraz nowy właściciel wprowadził tam 7 tysięcy piskląt. Powiatowy lekarz weterynarii przekonuje, że musiał się na to zgodzić. Tymczasem procedura zmierzająca do egzekucji rozbiórki budynku przy ulicy Wiśniowej może potrwać latami, bo właściciel uważa, że działa zgodnie z pozwoleniami.
Kurnik w Tarnowie może znowu zacząć działać, mimo że nie powinien istnieć od 30 lat?
Wprawdzie Urząd Miasta właśnie rozpoczyna procedurę, która ma doprowadzić do rozbiórki kurnika w tarnowskim Krzyżu, ale może ona potrwać miesiącami. Właściciel kurnika przy ulicy Wiśniowej jak gdyby nigdy nic nadal stara się u powiatowego lekarza weterynarii o pozwolenie na wznowienie działalności. Co więcej Paweł Wałaszek przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków, że może je dostać.
Kurnik w tarnowskim Krzyżu powinien zostać rozebrany 30 lat temu. Nadal nie wiadomo kiedy to się stanie
Sprawa wyszła na jaw dopiero w tym roku, kiedy nowy właściciel budynku przy ulicy Wiśniowej zaczął go remontować pod ponowne uruchomienie hodowli 10 tysięcy kur. Po interwencji mieszkańców i magistratu nadzór budowany ustalił, że kurnik powinien zostać rozebrany w 1985 roku. Jednocześnie inspektorzy nadzoru nie wstrzymali remontu. A magistrat nie jest pewny, kto powinien zająć się doprowadzeniem do rozebrania budynku.
Mieszkańcy tarnowskiej dzielnicy Krzyż nie chcą w okolicy kurnika i boją się smrodu związanego z hodowlą kur
Obawy mieszkańców ulic Kalinowej i Wiśniowej budzi fakt, że po 8 latach nowy właściciel kurnika planuje wznowić w tym miejscu zapomnianą już przed mieszkańców działalność gospodarczą. Prowadzony już jest remont pomieszczeń, co budzi niepokój mieszkańców Krzyża.
Najnowsze
-
10:42
Wyjątkowy muzyczny pociąg wyjechał z dworca w Krakowie
-
10:10
Wigilia przyjazna dzieciom – jak pogodzić tradycję ze smakiem najmłodszych?
-
09:36
Scrooge, Dickens i pytanie o to, czy człowiek może się zmienić
-
09:19
Wigilia bez barier. W Brzesku od 32 lat nikt nie zostaje sam
-
08:41
Gdzie ci skoczkowie z tamtych lat???
-
08:11
W niedzielę zaczyna się astronomiczna zima
-
07:52
Święta pod znakiem mrozu? Wiemy, jaka będzie pogoda
-
07:05
Tragiczna niedziela na małopolskich drodach. Zginęły dwie osoby, jedna w "korytarzu życia"
-
22:05
Tylmanowa: wjechał w mur i zostawił auto na jezdni
-
21:23
Nie żyje Michał Urbaniak
-
20:02
Kolizja w Zubrzyku. Przerwa w ruchu kolejowym w Dolinie Popradu do niedzielnego wieczora
-
16:39
„Co ja mam do powiedzenia?” O pamiętnikach wiejskich kobiet
-
16:18
Filharmonia Krakowska nagrywa płytę z pieśniami Stanisława Wiechowicza