Na pewno - im wcześniej zaczniemy uczyć się języków, tym łatwiej w przyszłości będziemy opanowywać kolejne. Przed nami VII Noc Języków w Krakowie, więc to idealna szansa dla tych, którzy pragną stać się pasjonatami języków obcych.
Gośćmi w programie "Przed hejnałem" są:
prof. Marian Lewandowski - specjalista w zakresie chronobiologii, fizjologii zwierząt i neurofizjologii; kierownik Zakładu Neurofizjologii i Chronobiologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie;
Monika Wolanin – wykładowca w Jagiellońskim Centrum Językowym;
Barbara Szymeczko – studentka Uniwersytetu III Wieku UJ.
- Czy mają Państwo w planach udział w Nocy Języków?
Barbara Szymeczko - Myślę, że skorzystam z oferty. Chętnie wezmę udział w konwersacji, by się sprawdzić.
- To jest taki pierwszy test, kiedy przechodzimy od uczenia się teoretycznego do praktycznego wykorzystania swoich umiejętności.
Barbara Szymeczko - Dlatego trzeba od czasu do czasu się sprawdzać albo przy okazji takich dni albo w sytuacjach spotkań z obcokrajowcami, np. na wyjazdach zagranicznych. To jest możliwość, by sprawdzić swoje umiejętności.
- Języka ojczystego uczymy się wszyscy. Właściwie uczymy się go intuicyjnie. Jeśli nie zaczniemy uczyć się języka obcego w taki intuicyjny sposób, to później jest coraz trudniej. Z czego to wynika?
Prof. Marian Lewandowski - To prawda. To wynika z tego, że ten drugi język jest kodowany w innym miejscu w mózgu, stąd trudniej mówi się w obcym języku. Obcy język nie jest kodowany w lewej półkuli mózgu.
- I z tego wynika też fakt, że jeśli ktoś nam powie w języku obcym nieprzyjemne rzeczy, to nie bierzemy tego mocno do siebie.
Prof. Marian Lewandowski - Tak, inne emocje towarzyszą obcemu językowi. Jeśli uczymy się tego języka później, to nie czujemy siły tych przykrych określeń.
Monika Wolanin - Mają one mniejszy ładunek emocjonalny dla nas. Rozumiemy je, a mimo to zupełnie inaczej je odbieramy. Sprawiają nam przykrość, ale towarzyszą nam też inne emocje.
- Powszechnie uważa się, że w wieku dojrzałym trudno uczy się języka obcego, ale pani przykład temu przeczy.
Barbara Szymeczko - Jest różnica, bo teraz jest trudniej. Jeśli jest motywacja do nauki, to da się to zrobić. Wiek gra rolę, ale nie przekreśla możliwości uczenia się języka obcego.
- A czy jest coś takiego jak zdolności językowe?
Prof. Marian Lewandowski - To wynika z tego, jaki był kontakt osoby z językiem obcym w młodym wieku. Obecnie zdarza się, że jeden rodzic mówi w jednym języku, drugi w drugim, a innym językiem mówią dzieci w przedszkolu. Wtedy wszystkie te trzy języki zapisują się w mózgu dziecięcym w jednym miejscu.
- Jest takie przekonanie powszechne, że najpierw powinniśmy wprowadzać dziecku język ojczysty.
Prof. Marian Lewandowski - Być może tak, ale wprowadzanie dziecku równolegle języków nie namiesza dziecku w głowie. Po prostu będzie dwujęzyczne. Dziecko spokojnie sobie to poukłada, a później będzie mówiło swobodnie w dwóch językach.
- Ilu języków już się pani uczyła?
Barbara Szymeczko - W szkole uczyłam się rosyjskiego i niemieckiego. Na emeryturze postanowiłam, że powinnam nauczyć się komunikacji w języku angielskim. Biblioteka na ulicy Rajskiej zaproponowała seniorom kurs internetowy. Wtedy też dowiedziałam się, ze istnieje możliwość poznania kultury i języka obcego od wolontariuszy. Na wszystkie zajęcia się zapisałam. Próbowałam się nauczyć trochę włoskiego, hiszpańskiego i podtrzymać znajomość niemieckiego. Teraz na Uniwersytecie III zaproponowano nam elementy nauki języka chińskiego. Uczestniczę także w nich.
- Każdego następnego języka jest nam się łatwiej uczyć?
Prof. Marian Lewandowski - Oczywiście. Niesłychanie ważnym elementem przy nauce czegokolwiek jest motywacja do poznania innych ludzi, ich języka, ich kultury. W mózgu nie ma jednej struktury, która odpowiada za motywację, cały mózg jest wzbudzony. Informacja, której się uczymy, jest przez szybszą pracę neuronów lepiej przyswajana.
- Dlatego nic nie pamiętam z rosyjskiego, bo nie chciałam się go uczyć?
Prof. Marian Lewandowski - Oczywiście. U osób starszych jest ta motywacja niezwykle istotna. U dzieci też jest ważna, ale nie tak bardzo potrzebna, bo u dzieci plastyczność mózgu jest o wiele lepsza niż u starszych. Jeśli dołożymy pozytywną motywację u dzieci, to mamy sukces stuprocentowy.
- Zdarzało mi się uczestniczyć w kursach językowych w grupach mieszanych. To nie jest dobry pomysł, by mieszać grupy.
Monika Wolanin - Poczucie bezpieczeństwa w grupie jest niezwykle istotne. Ze względu na nasz rozwój aparatu mowy, w młodym wieku łatwiej naśladować dźwięki.
Barbara Szymeczko - Gdyby słuchały mnie moje dzieci, to mówiłabym z oporem. Na obecnych zajęciach nie wstydzę się mówić przed koleżankami. Szukałam takich miejsc, gdzie będą osoby w mojej grupie wiekowej. Na Rajskiej uczestniczyłam w grupie mieszanej. Wtedy spotkałam swoich byłych uczniów. Potwornie mnie stresowali.
Prof. Marian Lewandowski - Oprócz motywacji potrzebna jest akceptacja grupy. Nawet jeśli mamy silną motywację, ale nie mamy akceptacji lektora, czy grupy, to motywacja jest wyhamowana.
- Jak buduje się grupę osób, zwłaszcza osób dojrzałych, które mogą mieć zahamowania, mogą odczuwać wstyd?
Monika Wolanin - Cały proces dydaktyczny przebiega podobnie u osób młodych, jak i dojrzałych. Problem, z którym muszę sobie radzić, to jest jak sprawić, by nie odpowiadali wszyscy naraz.
- Mam wrażenie, że osoba lektora ma też ogromne znaczenie.
Barbara Szymeczko - Ogromne. Pani Wolanin bardzo nas aktywuje. Nie pozwala nam na to, by nie dokończyć zdania po angielsku. Zmusza, by była pełna poprawność. Daje nam to poczucie, że nie mówimy byle jak.
Monika Wolanin - Kolejne zjawisko, z którym muszę się zmagać, to odpowiadanie na kilka pytań w równym czasie. Zaangażowanie uczestników kursu jest tak ogromne, że to tylko ułatwia mi pracę.
- Badanie naukowców z York University w Toronto wykazało, że języki obce usprawniają umysł, zapobiegają takim schorzeniom, jak Alzheimer, a w dodatku opóźniają demencję o około pięć lat względem osób, które znają wyłącznie rodzimy język.
Prof. Marian Lewandowski - To prawda. To są wyniki sprzed pięciu lat. Nauka języków opóźnia wystąpienie choroby Alzheimera i demencji starczej o około 5, 6 lat. To były badania robione za pomocą ankiet na osobach, które miały tę przypadłość i które znają więcej niż jeden język. U nich ta choroba wystąpiła później. To wynika z tego, że nauka drugiego języka polega na częstym porównywaniu nowych słów ze słowami języka ojczystego. To jest aktywność różnych pól mózgowych, a przez to podnosimy aktywność mózgu. Każda nauka, w tym nauka języka obcego, wzmaga przewodnictwo mózgowe. Jeśli połączymy tę naukę z inną aktywnością, np. taniec, aerobik, to mamy pełen sukces.
- Jeśli uczymy się języków, to mózg staje się większy?
Prof. Marian Lewandowski - W czasie starzenia się naszego mózgu, mózg nie kurczy się, nie tracimy dużej liczby neuronów. Najwyżej 10%, ale cały czas powstają nowe neurony. Tracimy wydajność połączenia między komórkami nerwowymi, dlatego musimy ją ćwiczyć. Jednym z ćwiczeń jest nauka języków obcych.