Trzeba być bardzo odważnym by się zdecydować na "bycie naiwnym" by iść za swoimi myślami nie zważając na nic. Uciekanie od takich rewirów, udawanie, robi więcej krzywdy w całej sprawie. To co nas zafascynowało w Adamie Karasiu to odwaga bycia sobą. To ważne byśmy wszyscy rozbrajali w ten sposób strach, byli niezależni od bieżących mód, kompleksów, strachów, opinii bo to może nas zatrzymać w przygodzie życia. Fajnie, że Adamowi Karasiowi się to udało. Dawniej mówiono o nim czasem z pobłażaniem a tymczasem, Karaś wytrzymuje dziś próbę czasu. To chciałyśmy pokazać.  Jest takim prekursorem ważnych zjawisk kulturowych

- mówi w rozmowie z Anną Piekarczyk Monika Kozień.


"Studio Karasia, dodaje Marta Miskowiec, było specyficzne bo stworzył je własnymi rekami, było tam widać Jego duszę. Na wystawie "Być jak Adam Karaś" nie odtworzymy tego atelier, to będzie raczej instalacja bo ta wystawa mówi o pewnym stylu życia, o byciu sobą o tym by nie być konformistą wobec tych nurtów jakie przesiąkają nasze czasy  i iść pod prąd. Doświadczenie życiowe Karasia pokazuje, ze warto".