-
Prof. Pędziwiatr podkreśla, że tylko silna presja międzynarodowa może skłonić Izrael do zmiany polityki.
-
Europa stosuje podwójne standardy wobec Palestyny i Ukrainy, co osłabia jej wiarygodność.
-
Korzenie konfliktu tkwią w europejskim antysemityzmie i kolonialnej polityce XX wieku.
-
Rozwiązanie dwupaństwowe to jedyna realna droga, ale wymaga zdecydowanej presji na Izrael i wsparcia USA.
- A
- A
- A
Prof. Konrad Pędziwiatr: „Tylko silna presja międzynarodowa może zatrzymać Netanjahu”
„Izrael posiada wszystkie karty i robi wszystko, by do rozwiązania dwupaństwowego nie doszło” – podkreślał w Radiu Kraków prof. Konrad Pędziwiatr. Zwrócił uwagę na podwójne standardy Europy i konieczność presji międzynarodowej.Presja społeczna a polityka rządu Netanjahu
Prof. Konrad Pędziwiatr zwrócił uwagę, że demonstracje w Europie i Izraelu nie wpływają na decyzje izraelskiego rządu. „Jedynie silna presja międzynarodowa może doprowadzić do zmiany” – podkreślił. Jego zdaniem bojkot Izraela i produktów izraelskich może odegrać podobną rolę, jak sankcje wobec RPA w czasach apartheidu.
Podwójne standardy Europy
Rozmówca zauważył, że Europa reaguje inaczej na agresję Rosji wobec Ukrainy, a inaczej na działania Izraela w Palestynie. „W kontekście Izraela liczba zabitych cywilów jest o wiele większa niż w Ukrainie” – mówił. Przypomniał, że bez skrupułów zerwano współpracę z rosyjskimi naukowcami, a wobec Izraela takie działania wywołują kontrowersje.
Historyczna odpowiedzialność
Odwołując się do książki Rashida Khalidiego "Palestyna. Wojna stuletnia", Pędziwiatr przypomniał, że korzenie konfliktu sięgają europejskiego antysemityzmu oraz Deklaracji Balfoura z 1917 roku. „Europa ma istotny i ważny wpływ na powstanie tego konfliktu i jego zaranie” – mówił, wskazując, że wsparcie dla ruchu syjonistycznego po upadku Imperium Osmańskiego umożliwiło powstanie państwa Izrael kosztem Palestyńczyków.
Czy dwupaństwowość jest możliwa?
Według eksperta rozwiązanie dwupaństwowe pozostaje jedynym racjonalnym kierunkiem. „Izrael posiada wszystkie karty i robi wszystko, żeby do tego nie doszło” – zaznaczył. Symboliczne uznanie Palestyny przez część krajów Europy Zachodniej to krok ważny, ale niewystarczający. Brak realnej presji na Izrael uniemożliwia powstanie państwa palestyńskiego ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie.
USA i przyszłość planów pokojowych
Profesor wyraził pesymizm wobec krótkoterminowych planów pokojowych. Nawet amerykański plan zakładający wymianę zakładników i stopniowe wycofanie Izraela ze Strefy Gazy jego zdaniem jest mało realny. „To kuriozum, że Izrael atakował negocjatorów pokojowych w samym sercu sojuszniczego Kataru. To pokazuje, jak małe są dziś szanse na realny pokój” – ocenił.
Komentarze (1)
Najnowsze
-
18:09
Śmiertelny wypadek w Tatrach. 20-latek zginął po upadku z Kozich Czub
-
17:08
Mgła nad lotniskiem. Część rejsów przekierowana
-
17:04
Policyjna interwencja w Myślenicach i film w sieci. Transparentność czy przekroczenie granicy?
-
17:00
Konflikt prawny o Zakład Opiekuńczo Leczniczy. Na ścianach grzyb, los pacjentów niepewny
-
16:31
Zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką w Nowym Sączu. DK 75 zablokowana
-
15:37
Choinka prosto z lasu? Jedź do nadleśnictwa w Olkuszu, Chrzanowie i Andrychowie
-
15:22
Telefony a relacje z dziećmi
-
15:15
NCK w okresie świątecznym
-
15:15
Na bilecie miesięcznym Kolei Małopolskich pojedziemy wybranymi pociągami PKP Intercity
-
15:12
Śmiertelny strzał w Myślenicach. Policja odpowiada na zarzuty po publikacji nagrania
-
14:54
„Trzecia transformacja...". Debata Radia Kraków, Tygodnika Powszechnego i Wydawnictwa ZNAK
-
14:37
Plac zabaw w Hutkach do przeniesienia. Jeszcze miesiąc i byłby pod wodą
-
14:24
"Herbata jest dobrym źródłem pobudzenia"
-
12:10
Ingres kard. Grzegorza Rysia. Dominika Kozłowska: „Nie chodzi o gesty na kontrze”