„Putin gra dalej. Nie myśli o żadnym zawieszeniu broni, bo to nie jest dla niego korzystne” – mówi w Radiu Kraków prof. Grzegorz Przebinda, historyk i znawca Rosji. W podcaście Zachód Europy analizuje relacje Trump–Putin, sytuację wewnętrzną w Rosji i możliwe scenariusze zakończenia wojny.
Donald Trump triumfuje po porozumieniu Izrael–Hamas, ale – jak zauważa prof. Grzegorz Przebinda z Uniwersytetu Jagiellońskiego – sytuacja w relacjach z Rosją jest znacznie trudniejsza. Trump rozważał przekazanie Ukrainie rakiet Tomahawk, co w Moskwie wywołało falę reakcji.
„Putin gra dalej i chce osiągnąć jak najwięcej. Nie myśli o żadnym zawieszeniu broni, bo to nie jest dla niego korzystne” – podkreśla rozmówca Radia Kraków.
Profesor zwraca uwagę, że mimo napięć, rosyjski przywódca nadal próbuje utrzymać pozory sympatii wobec amerykańskiego prezydenta. Gdy Trump nie otrzymał Pokojowej Nagrody Nobla, Putin publicznie nazwał tę decyzję niesprawiedliwą – a Trump natychmiast tę pochwałę podchwycił. „To gra, którą Putin prowadzi od początku. Jeszcze zanim Trump został zaprzysiężony, Kreml wysyłał sygnały poparcia” – przypomina Przebinda.
Zdaniem profesora, mimo wojny w Ukrainie Stany Zjednoczone nie angażują się w pomoc Kijowowi na miarę swoich możliwości. „To, że Ukraina nie przegrywa, to zasługa jej samej oraz państw europejskich” – ocenia.
Sołżenicyn i rosyjska mentalność
Prof. Przebinda podkreśla, że w kontekście wojny kluczową rolę odgrywa broń dalekiego zasięgu, która może być argumentem w rozmowach z Rosją. „Trzeba na to odpowiedzieć symetrią” – zaznacza. Jednocześnie przypomina słowa Aleksandra Sołżenicyna, który twierdził, że komunizmowi należy przeciwstawiać się siłą.
Według profesora mechanizmy działania władzy w Rosji niewiele się zmieniły od czasów ZSRR. „To władza czyni, nakazuje, a społeczeństwo się pokornie poddaje. Sołżenicyn genialnie to opisał w Archipelagu Gułag” – zauważa.
Przebinda podkreśla również, że Rosja nie znajduje się już w tak dobrej sytuacji gospodarczej, jak głosi propaganda. Choć wciąż sprzedaje surowce do Chin i Indii, jej gospodarka stopniowo biednieje. Jednocześnie nie ma przesłanek, by oczekiwać buntu społecznego. „Bieda na prowincji była zawsze, a elity wciąż żyją komfortowo – tylko zamiast do Włoch, jeżdżą na wakacje do Emiratów” – mówi profesor.
Rosyjska propaganda i brak wewnętrznych sił oporu
Według prof. Przebindy, rosyjska propaganda posługuje się dziś tymi samymi mechanizmami, co prasa sowiecka w 1939 roku. Wtedy napaść na Polskę przedstawiano jako „wyzwolenie”, dziś agresję na Ukrainę jako „wojnę o pokój”. „Większość prostych Rosjan święcie w to wierzy” – stwierdza historyk.
Tylko niewielka część społeczeństwa sprzeciwia się wojnie – i to w warunkach drakońskich represji. Przebinda przywołuje przykłady pisarzy skazanych przez rosyjskie sądy: Dmitrija Bykowa i Borisa Akunina. Wielu innych opozycjonistów – dodaje – odbywa wyroki w koloniach karnych.
Profesor ostrzega, że Zachód coraz mniej rozumie Rosję, także dlatego, że zanika znajomość języka rosyjskiego. „Zamykane są kierunki rusycystyczne, a my przestajemy rozumieć sąsiada, który jest naszym największym zagrożeniem” – mówi.
Na pytanie, kto może powstrzymać Putina, odpowiada jednoznacznie:
„Tylko przewrót pałacowy. Historia nie jest racjonalna – w takich momentach decydują impulsy”.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.