Nowoczesna implantologia stomatologiczna
Rozwój implantologii stomatologicznej w ostatnich latach wszedł na zupełnie nowy poziom. Jak podkreśla dr n. med. Tomasz Nowak - chirurg stomatologiczny i implantolog z krakowskiego Loftdent, dziś celem jego pracy nie jest już jedynie odbudowa utraconego zęba, ale także maksymalna estetyka, minimalna inwazyjność, wieloletnia trwałość i jak najlepsze funkcjonowanie implantów. W rozmowie z nami opowiada, dokąd zmierza w tym zakresie nowoczesna chirurgia stomatologiczna.
Jeszcze dekadę temu sukcesem było samo przyjęcie się implantu zębowego. Dziś to zdecydowanie za mało. Nowoczesna implantologia stawia poprzeczkę znacznie wyżej. – Już od dawna potrafimy zastępować zęby implantami. Obecny postęp w tej dziedzinie chirurgii stomatologicznej skupia się na uzyskiwaniu jak najbardziej trwałego efektu, który będzie służył pacjentowi przez lata, a nawet dożywotnio, jak również naturalnego i w najwyższym stopniu estetycznego wyglądu wykonywanych prac protetycznych oraz coraz mniejszej inwazyjności przeprowadzanych procedur zabiegowych – wyjaśnia dr n. med. Tomasz Nowak - chirurg stomatologiczny i implantolog z krakowskiego Loftdent.
Nowoczesna implantologia dba, aby pacjent od początku do końca był otoczony pełną opieką: od diagnostyki w tym tomografii CBCT i cyfrowych skanów, przez zabieg, aż po tymczasową pracę protetyczną oddaną w dniu wizyty.
Rola materiałów biozgodnych z organizmem pacjenta
Jednym z ważniejszych wyróżników nowoczesnej implantologii stomatologicznej jest wykorzystywanie w procesie leczenia materiałów biologicznie zgodnych z organizmem pacjenta. Implantologia to zaawansowany proces, wymagający często odbudowy kości, w którą jest wszczepiany implant oraz wsparcia dla regeneracji tkanek.
– Kość po utracie zęba w niemal każdym przypadku zanika, dotyczy to praktycznie 99 proc. pacjentów. Nowoczesna implantologia spogląda holistycznie na proces odbudowy zębów, dlatego obudowa kości to fundament całej terapii. Zdrowa i mocna kość wokół implantu warunkuje bowiem zdrowe i ładne tkanki miękkie, czyli dziąsła, które z kolei wpływają na to, że implant będzie trwały, dobrze osadzony oraz przez wiele lat będzie prawidłowo funkcjonował.
Odbudowę kości najlepiej jest wykonywać podczas tej samej wizyty, w trakcie której zakładany jest implant. Osobiście w tym celu stosuję materiał ludzki, pochodzący z banku tkanek. Są to materiały od dawców żywych, pozbawione substancji białkowych, które są całkowicie bezpieczne i bardzo dobrze integrują się z organizmem pacjenta, nie generując odrzutu i nie wywołując reakcji alergicznych. Badania pokazują, że one najlepiej wbudowują się w pełnowartościową, ukrwioną kość, co nie zawsze da się uzyskać stosując materiały odzwierzęce, które nadal są powszechnie stosowane w implantologii - podkreśla dr Tomasz Nowak.
Procedura implantologiczna wspomagana jest również wykorzystaniem nowoczesnych błon kolagenowych i osocza bogatopłytkowego (PRF) pozyskiwanego z krwi pacjenta, jako elementów tzw. sterowanej regeneracji tkanek (GBR – Guided Bone Regeneration). Dzięki ich zastosowaniu gojenie przebiega szybciej i z mniejszymi dolegliwościami pozabiegowymi.
- Podczas tego samego zabiegu - po wszczepieniu implantu i wykonaniu odbudowy kości, całą tkankę przykrywamy specjalną błoną kolagenową, która ulega waskularyzacji, czyli procesowi tworzenia się naczyń krwionośnych. Stosowanie błon kolagenowych daje bardzo dobre efekty, choć nadal nie jest powszechnie stosowane w implantologii, ponieważ wymaga dużej precyzji i nabycia umiejętności chociażby jej odpowiedniego przytwierdzania do kości – wyjaśnia chirurg stomatologiczny Loftdent.
Błona kolagenowa tworzy barierę, która zapobiega wrastaniu tkanek miękkich (np. dziąsła) w miejsce, gdzie ma się odbudować kość. Także chroni i stabilizuje materiał kościozastępczy oraz tworzy optymalne środowisko do odbudowy ubytków kostnych. Błony kolagenowe są naturalne i biozgodne, ulegają biodegradacji, więc nie trzeba ich chirurgicznie usuwać. Działają jak opatrunek: chronią ranę chirurgiczną, ograniczają krwawienie i zmniejszają ryzyko infekcji, a także stabilizują skrzep, który jest kluczowy dla pierwszej fazy gojenia. Z kolei osocze bogatopłytkowe, dzięki zawartości odpowiedniego stężenia płytek krwi i czynników wzrostu, wspomaga gojenie tkanki i zmniejsza dolegliwości pozabiegowe.
- Połączenie odpowiednich materiałów, procedur oraz technik pozwala uzyskać wysoką skuteczność w odbudowie kości, co warunkuje sukces całego procesu implantologicznego. Jego istotą obecnie nie jest bowiem tylko przyjęcie się implantu, ale wszczepienie go dokładnie w tym miejscu, w którym powinno znaleźć się miejsce na odbudowę korony zęba – tak, aby ona była jak najbardziej estetycznie usytuowana, zgodnie z okluzją, a dziąsło pod nią było stabilne i zdrowe. Jest to więc praca na częściach dziesiątych milimetra i po prostu wymaga obecności całej kości – tłumaczy dr Tomasz Nowak.
Procedura wykonywana podczas jednej wizyt
Dzisiejsza implantologia zmierza w kierunku jak najmniejszej inwazyjności. Zabiegi są łączone i planowane tak, aby ograniczyć konieczność kolejnych interwencji chirurgicznych.
– Pacjent przechodzi jeden zabieg, podczas, którego usuwamy ząb, zakładamy implant i odbudowujemy kość. To może trwać nawet tylko 45 minut, a warunkuje mniejsze ryzyko powikłań – tłumaczy ekspert i wymienia również inne zalety tak przeprowadzanej procedury.
- Po usunięciu zęba mamy otwarte naczynia krwionośnie, które będą sprzyjać gojeniu i lepszej implantacji od razu wszczepionej śruby oraz nadbudowanej kości. Materiał kościotwórczy jest substancją mineralną, która musi się przepoić krwią pacjenta, aby organizm zbudował z niej kość. Wykonując więc te procedury od razu po usunięciu zęba, dajemy szansę organizmowi do lepszego działania. -
Poza tym pamiętajmy, że jeden zabieg to występujący tylko raz obrzęk, i jeden tydzień rekonwalescencji. W ten sposób ogranicza się także ilość leków przeciwbólowych i antybiotyków, które pacjent musi przyjmować. To rozwiązanie bardziej komfortowe, zdrowsze i bezpieczniejsze.
Co ważne, taką kompleksową procedurę implantologiczną, wykonywaną podczas jednej wizyty, można przeprowadzić zarówno w obrębie pojedynczego zęba jak i całych łuków zębowych. – Oczywiście są pacjenci, którzy zgłaszają się z potrzebą usunięcia wszystkich zębów i wstawienia nawet 12 implantów. I takie procedury również wykonujemy na jednej wizycie. Jest to już wielogodzinny proces. Co więcej pacjent wychodzi z osadzonymi odbudowami tymczasowymi, które dobrze funkcjonują i wyglądają, a więc nie wychodzi z gabinetu bez zębów – zapewnia implantolog.
Implanty dobierane indywidualnie
Jeśli chodzi o same implanty, stosuje się 3–4 systemy, które dobierane są przez specjalistę indywidualnie w zależności od potrzeb pacjenta i planowanej pracy protetycznej. – Nie chodzi o to, czy pacjent wybierze droższy czy tańszy implant. To lekarz ma obowiązek wybrać ten system, który najlepiej sprawdzi się w danym przypadku. Wpływ tutaj ma biomechanika, a rodzaj implantu dobieramy w zależności od tego, jaką pracę praktyczną będziemy na niej budować – wyjaśnia specjalista Loftdent.
Wisienkąą na torcie jest oddanie i zamontowanie koron protetycznych. Coraz częściej wykonuje się indywidualnie koloryzowane korony, idealnie dopasowane do sąsiadujących zębów. Odbywa się to w mikroskali, z użyciem stomatologii cyfrowej i zaawansowanego modelowania 3D. – Zwieńczeniem całego procesu implantologicznego jest zamontowanie stałych odbudów po ok. 4-6 tygodniach od zabiegu. I choć to oczywiście najbardziej widoczne i najbardziej cieszy pacjenta, to należy pamiętać, że cala esencja i gros pracy znajduje się tak naprawdę pod spodem – podsumowuje dr Tomasz Nowak.
Dziś pacjent nie musi już czekać miesiącami na nowy uśmiech. Dzięki nowoczesnej implantologii można działać szybko, skutecznie, w pełni bezpiecznie i bez kompromisów estetycznych.