Z Krakowa do Delhi i z powrotem.W międzyczasie kilka minut, które zmieniły całe życie i najróżniejsze scenariusze tego gdzie wylądować razem.Jeśli czegoś uczy ta historia to przede wszystkim tego, że najlepsze rzeczy dzieją się przypadkiem i jedyne, na co realnie mamy wpływ, to stwarzanie okazji dla przypadków.
- A
- A
- A
Miłość była 5295 km dalej
Czy jeśli znajdujesz kogoś 5295 km od siebie to możesz powiedzieć,że był na końcu świata? Wydaje się, że to już przyzwoita odległość dla odpowiedzialnego użycia takiej metafory. Historia, o której mowa zaczyna się i kończy w Krakowie ale jak zwykle w takich przypadkach najlepsze jest "pomiędzy".
Posłuchaj rozmowy z Agnieszką Sadecką i Aditya Joshim
Tematy:
kraków
miłość
obcokrajowcy
migranci
Indie
mniejszośc hinduska
Delhi
koniec świata
Autor:
Anna Piekarczyk
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
17:16
Pomoc psychologiczna dla dzieci i młodzieży zawieszona. Szpitale ratują sytuację z własnych środków
-
16:41
Czy Schengen się kończy? Polityka, migranci i populizm
-
16:10
Iga Świątek wygrywa Wimbledon, a Kraków wciąż bez kortów. „Leżymy z infrastrukturą” – mówi trener Michał Kostecki
-
15:47
Policja uważa, że Tarnów jest bezpiecznym miastem. Po piątkowych wydarzeniach będzie jednak więcej patroli!
-
15:22
30-letni Dariusz Sumek miał coś wspólnego ze śmiercią 94-latka? Poszukuje go policja. ZDJĘCIE, RYOSPIS
-
13:33
Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię w kapsule Dragon
-
12:41
Czy wielojęzyczność to przeszkoda? Mózg dziecka kocha wyzwania
-
12:13
Wybiorą "Króla roweru"!
-
12:03
Tarnów: dwie osoby zatrzymane po dźgnięciu nożem 17-latka
-
11:25
Właściciel sklepów Biedronka i 32 firmy transportowe odpowiedzą za zmowę
-
10:09
Afrykańczyk, który swoje miejsce do życia odnalazł w Zatorze
-
07:40
Czym jest Dead Internet Theory?