Zanim starożytni Izraelici uznali, że jest jeden Bóg, Jahwe był tylko jednym z wielu bóstw kananejskich. Jeszcze wcześniej był demonem pustyni, czczonym przez beduińskich rabusiów. Pierwsze wzmianki o tym bóstwie pojawiły się już w XV wieku p.n.e., nie na terenie późniejszego Izraela jednak, a w Egipcie, na ścianie świątyni, na której jest wzmianka o tajemniczym pustynnym ludzie Szasu.
Obraz na ceramice znalezionej w Kuntillet Ajrud zawierający inskrypcję: Berachti etkhem l’JHWH Szomron ul’Aszerato; czyli: „Błogosławię wam przez JHWH z Samarii i jego Aszerę”
„Ostatnie czterdzieści lat to jest prawdziwa rewolucja w obrazie izraelskiej religii. Mamy wiele pozabiblijnych źródeł, które dostarczają nam niezwykle ciekawych informacji, jak ten kult, ta religia mogła wyglądać” twierdzi biblista, prof. Marcin Majewski, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie.
„Wydaje się, że słowo >Jahwe< pojawia się poza Biblią i wcześniej, niż zostają spisane pierwsze teksty biblijny. Najstarszym miejscem, w którym pojawia się słowo >JHVH< jest świątynia Soleb, na której zostały wyryte wzmianki o kilku grupach przeciwników Egipcjan, grup rabusiów, rzezimieszków. Wśród nich był lud Szasu JHV”. Jak zaznacza prof. Majewski to odkrycia już z XV w. p.n.e., ale wzmianki o tym ludzie pojawiać się będą wielokrotnie aż do IX w. p.n.e.
Innym ludem pustynnym czczącym Jahwe był lud Habiru, który później mógł współtworzyć wspólnotę Izraela. Prof. Majewski: „Na tamtym etapie mówimy o bóstwie plemiennym, które trzeba było przebłagać, do którego trzeba było się modlić, żeby wyjednać sobie spokojną drogę przez pustynię”.
prof. Marcin Majewski
W Biblii pozostało mnóstwo śladów po tej pustynnej spuściźnie. Prof. Majewski: „W Księdze Wyjścia mamy taki dziwny, tajemniczy tekst o tym, jak Mojżesz wybiera się z krainy Madianitów w stronę Egiptu i nagle atakuje go Jahve i chce go zabić. W Księdze Rodzaju mamy scenę, w której Jahwe atakuje w nocy Jakuba”.
W IX w. p.n.e. Jahwe stał się bóstwem plemiennym całego Izraela. Nie był wtedy jeszcze Bogiem jedynym, był bóstwem opiekującym się „swoim ludem”, członkowie tego ludu nie wykluczali jednak istnienia innych bóstw. Jedno z nich – bogini płodności Aszera – była nawet czczona jako żona Jahwe.
Potwierdzają to znaleziska archeologiczne – tysiące figurek Aszery znaleziono w domach izraelskich z VIII, VII w. p.n.e., w Chirbet el-Qom znaleziono inskrypcje „Jahwe i jego Aszera”, jak twierdzi prof. Majewski, niezwykle ważne były też znaleziska z Kuntillet Ajrud w północno-wschodniej części półwyspu Synaj. Znaleziono tam wiele naczyń, dzbanów, na których były obrazy i inskrypcje. Prof. Majewski: „Wśród tych inskrypcji mamy cztery razy określenia – Jahve i jego Aszera, jest też rysunek, na którym widać Jahve z głową byka i postać kobiecą”.
Choć to odkrycie zszokowało wielu naukowców, wpisuje się w tradycję i wierzenia ludów Kanaanu, którzy czcili Aszerę już kilkaset lat wcześniej.
Prof. Majewski: „Dzisiaj wiemy, że Aszera to małżonka najwyższego boga Kanaanu. Najpierw była małżonką Ela, była też kochanką Baala, a tu widzimy Aszerę, jako małżonkę, towarzyszkę Jahwe. Jahwe przejmując rolę Ela i Baala w Kanaanie, przejmuje też ich żonę”.
Kult bogini wśród ludów Izraela przetrwa aż do czasu wysiedlenia Żydów do Babilonii w VI w. p.n.e., tak zwana Niewola babilońska odciśnie wielkie piętno na wyznaniu starożytnych Izraelitów, o czym opowiemy w kolejnej części magazynu „Na początku było słowo…”.
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.