Adaptacja - zmiana dla dziecka i dla rodzica
Kluczowym słowem w tym procesie jest zmiana. Adaptacja dotyczy nie tylko dziecka, ale także rodzica. To dorosły decyduje, jak wygląda pierwszy krok do przedszkola, jakie emocje przekazuje dziecku i w jaki sposób reaguje na jego lęk czy płacz.
Jeżeli w tym samym czasie dziecko doświadcza wielu innych zmian - remontu w domu, przeprowadzki czy pojawienia się nowego zwierzaka - będzie mu trudniej poradzić sobie z wejściem w nowe środowisko. Warto więc zadbać o stabilność w jego codziennym świecie - mówi Katarzyna Wnęk-Joniec.
Obecne programy adaptacyjne w wielu placówkach stawiają na stopniowość - pierwsze dni to zaledwie godzina pobytu, potem czas wydłużany jest zgodnie z tempem dziecka. Wielu rodziców obawia się łez dziecka. Płacz jest naturalną reakcją na rozstanie i najczęściej szybko mija. - Frustracja jest częścią rozwoju, buduje odporność i uczy, że można sobie poradzić z trudnymi emocjami - dodaje Katarzyna Wnęk-Joniec. Najważniejsze jest jednak, by dziecko po drugiej stronie spotkało się z opiekunami, którzy potrafią odczytać jego potrzeby i odpowiednio reagować. Czuła, uważna obecność chroni malucha przed traumą i sprawia, że mimo trudnych chwil czuje się bezpieczny.
(cała rozmowa do posłuchania)