- Musimy sporo pić przy takiej temperaturze, żeby się nie odwodnić. Dlatego warto zabrać coś do picia z pensjonatu, a nie nastawiać się na picie z górskich potoków. Górska woda nam bowiem nie pomoże. Ta woda jest jałowa, nie ma związków mineralnych. Nie jest to najlepszy sposób na uzupelnienie tych niedoborów. Najlepsza będzie woda mineralna. Nie powinny to być słodkie napoje, bo w dalszym ciągu będziemy odczuwali pragnienie - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR.
Ponadto warto zabrać ze sobą nakrycie głowy i wysmarować się kremem z filtrem. Nade wszystko ratownicy górscy radzą, by wyprawy na szczyty rozpoczynać z samego rana, tak by w południe - gdy słońce najmocniej operuje - być już w dolinach.
Marcin Kądziołka, Maciej Więcek i Łukasz Smetana opowiadali Grzegorzowi Bernasikowi o pierwszym dyżurze, pamiętnych akcjach, turystach niesfornych i... zbliżającym się Dniu Ratownika Górskiego, którego świętowanie zaplanowano 5-6 sierpnia na krynickim deptaku. WIĘCEJ
(RK/ko)