W Kijowie toczyły się w nocy i wcześnie nad ranem w sobotę „aktywne działania bojowe”.

Walki toczyły się m.in. na zachodzie miasta - w okolicach metra Berestejska ukraińskie wojska podały, że zniszczyły dwa samochody, dwie ciężarówki i czołg.

Ukraińska Prawda poinformowała też o odgłosach strzałów na ulicy Chmielnickiego. Rosyjska redakcja BBC pisze również, powołując się na świadków, o wybuchach i strzałach w kilku miejscach na zachód od centrum Kijowa, a także na północy miasta.

Rosjanie od piątku wieczorem podejmują także próby przejęcia kontroli nad kijowską elektrociepłownią. Według ukraińskich władz ochrona przeciwlotnicza odpiera tam ataki rakietowe.

Władze wezwały mieszkańców do nieopuszczania domów, niepodchodzenia do okien i ukrycia się w zamkniętym pomieszczeniu, np. w łazience. Tym, którzy przebywali w schronach, również polecono pozostanie w nich ze względów bezpieczeństwa. Wejścia do stacji metra, w pobliżu których toczyły się walki, zostały czasowo zamknięte przez policje. W Kijowie stacje metra są używane jako miejsca schronienia w czasie rosyjskich ataków.

Mer Kijowa poprosił biznes o pomoc dla mieszkańców

Mer Kijowa Witalij Kliczko zaapelował w sobotę do biznesu, by okazał pomoc mieszkańcom przebywającym w szpitalach i schronach i wsparł ich żywnością i lekami.

"Apeluję do biznesu, bo miasto robi dziś wszystko, co może - wesprzyjcie kijowian produktami żywnościowymi, wodą, rzeczami pierwszej potrzeby" - powiedział Kliczko.

Wyjaśnił, że pomocy potrzebują pacjenci w szpitalach, ludzie znajdujący się w schronach i na stacjach metra. Dodał, że pomoc potrzebna jest też tym, którzy walczą.

Wezwał mieszkańców, by zostali w domu lub schronach. Metro będzie działać jako schron, a nie będzie już przewozić pasażerów - dodał Kliczko.

Prezydent Zełenski: skutecznie odpieramy ataki; kontrolujemy Kijów i kluczowe miasta

Skutecznie odpieramy ataki Rosjan - powiedział w wygłoszonym oświadczeniu w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że kluczowe miasta wokół Kijowa są pod kontrolą rządu.

"Wytrwaliśmy i odparliśmy ataki wroga. Walki trwają. W wielu miastach i regionach naszego państwa. Ale wiemy, co chronimy – kraj, ziemię, przyszłość dzieci. To nasza armia kontroluje Kijów i kluczowe miasta wokół stolicy" – powiedział Zełenski.

"(Rosjanie) chcieli umieścić tu swoje marionetki, jak w Doniecku. Złamaliśmy ich plan" - dodał.

Prezydent wyraził też przekonanie, że naród ukraiński zasłużył sobie na członkostwo w Unii Europejskiej oraz że taka decyzja byłaby bardzo ważnym elementem wsparcia.

Szef MSZ: przybyły dostawy broni pancernej, środków obrony przeciwlotniczej

Na Ukrainę przybyło uzbrojenie przeciwpancerne, środki obrony przeciwlotniczej, amunicja, paliwo i wiele rodzajów broni i amunicji - poinformował w sobotę ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

"Przybyła broń przeciwpancerna, środki obrony przeciwlotniczej, amunicja do wszystkich rodzajów broni i artylerii, samochody, kamizelki przeciwpancerne, paliwo, kilkadziesiąt rodzajów broni i amunicji" - napisał Kułeba na Facebooku.

Dodał następnie: "będzie jeszcze więcej. Najważniejsze, żebyśmy stawiali opór i utrzymali Kijów".

Poinformował, że prezydent USA Joe Biden podjął decyzję o przyznaniu 600 mln USD dla Ukrainy, z których 350 mln przeznaczonych zostanie na pomoc wojskową. Prócz tego Biały Dom zwrócił się do Kongresu o 6,4 mld dol. na odpowiedź na rosyjską inwazję Ukrainy.

Kułeba zapewnił, że dyplomacja Ukrainy nadal pracuje i wyraził przekonanie, że "koalicja międzynarodowa w obronie Ukrainy i pokoju staje się coraz większa, silniejsza i bardziej zdecydowana".

Kliczko o sytuacji w Kijowie: powstają punkty kontrolne

Ustawiamy punkty kontrolne w stolicy, więc ruch w mieście będzie ograniczony i utrudniony; naziemny transport publiczny działa w skali potrzebnej do przewozu pracowników infrastruktury krytycznej - oświadczył w sobotę mer Kijowa Witalij Kliczko, cytowany przez portal RBK.

"Wojsko, policja, gwardia narodowa, obrona terytorialna i bataliony ochotnicze chronią nasze miasto. Ustawiamy punkty kontrolne w stolicy, więc ruch ograniczony i utrudniony" - tłumaczył Kliczko.

"Wszystkie obiekty infrastruktury krytycznej działają, transport publiczny działa w ilości wystarczającej do transportu pracowników infrastruktury krytycznej w mieście, metro działa, z wyjątkiem linii Browarśkiej, ale stacje są dostępne jako schrony" – dodał mer.

Interfax-Ukraina: Wysadzony most na trasie Kijów-Żytomierz

Most w rejonie wsi Stojanka 5 km na zachód od Kijowa został wysadzony, przejazd w kierunku Żytomierza jest niemożliwy – podał Interfax-Ukraina, powołując się na deputowanego Ołeksija Honczarenkę.

Informacja pojawiła się także w sieciach społecznościowych.

Mer Kijowa Kliczko: w stolicy działają grupy dywersantów; w walkach ulicznych zostało rannych 35 osób

W walkach ulicznych z rosyjskimi dywersantami w Kijowie zostało rannych 35 osób, w tym dwoje dzieci - poinformował w sobotę rano mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.

"Niestety w Kijowie są grupy dywersyjne. Doszło do kilku starć, strzelanin. Na godzinę 6.00 rano (5.00 czasu polskiego) rannych zostało 35 osób, w tym dwoje dzieci" - poinformował Kliczko na Telegramie.

Ponadto, w czasie porannego ostrzału pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego w Kijowie – podała agencja Interfax-Ukraina. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie ma ofiar śmiertelnych i rannych.

Pocisk trafił w blok mieszkalny w Kijowie

Podczas porannego ostrzału Rosjan w Kijowie pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego – podała agencja Interfax-Ukraina. Ze wstępnej informacji władz wynika, że nie ma ofiar i rannych.

"Według wstępnej informacji nie ma ofiar i rannych, trwa ewakuacja" – podała państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Interfax podaje, że najprawdopodobniej w budynek trafił pocisk manewrujący.

Portal Suspilne opublikował nagranie, na którym widać wyrwę w budynku na wysokości jego wyższych pięter.

Atak skomentował na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, żądając od świata "całkowitego izolowania Rosji".

Wiceszefowa resortu obrony: Rosja straciła dotychczas 14 samolotów, 8 helikopterów i 102 czołgi

W ciągu trwającej od dwóch dni inwazji na Ukrainę Rosja straciła ponad sto czołgów, 14 samolotów, 8 helikopterów - podała w sobotę na Facebooku wiceminister obrony Ukrainy Anna Malar.

Z zestawienia opublikowanego przez Malar wynika, że Rosjanie na godzinę 6.00 (5.00 czasu polskiego) w sobotę rano stracili 14 samolotów, 8 helikopterów, 102 czołgi, 536 pojazdów opancerzonych, 15 dział i jeden system kierowanych rakiet ziemia–powietrze "Buk".

Według wiceminister zginęło dotychczas 3 tys. rosyjskich żołnierzy.

Elektrownia wodna w Kijowie jednak pod kontrolą sił ukraińskich

Elektrownię wodną w Kijowie kontrolują siły ukraińskie – poinformowała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na ministerstwo energetyki. Wcześniej omyłkowo podano informację o zajęciu jej przez Rosjan.

"Elektrownia wodna obecnie nie działa, personel jest w schronach" – podano.

Zaznaczono też, że kijowska elektrociepłownia nr 6 na północy miasta funkcjonuje normalnie. Wcześniej informowano, że Rosjanie próbują przejąć kontrolę nad tym obiektem.

Podano również, że w wyniku działań bojowych uszkodzone zostały linie elektroenergetyczne i podstacje w różnych częściach kraju. Od sieci elektrycznej odłączonych zostało szereg miejscowości w obwodach czernihowskim, sumskim, zaporoskim i odeskim.

Prezydent Zełenski: nie składamy broni; będziemy bronić naszego kraju

Nie składamy broni; będziemy bronić naszego kraju - powiedział w nagraniu opublikowanym w sobotę rano na Telegramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Dzień dobry, Ukraińcy. Teraz w Internecie jest dużo fałszywych informacji, jakobym wzywał nasze wojsko do złożenia broni i do ewakuacji. A więc: oto jestem, nie złożymy broni, będziemy bronić naszego państwa, bo naszą bronią jest prawda. Naszą prawdą jest to, że to jest nasza ziemia, nasz kraj, nasze dzieci i będziemy tego wszystkiego bronić. To właśnie chciałem wam powiedzieć. Chwała Ukrainie!" - oświadczył Zełenski w kilkudziesięciosekundowym filmiku nagranym przed kancelarią prezydenta w centrum Kijowa.

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zapewnił w sobotę, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte. Według niego Rosja straciła dotąd 3500 żołnierzy, a siły ukraińskie wzięły 200 jeńców.

Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy podał w piątek rano, że wojska rosyjskie kontynuują ofensywę po przegrupowaniu sił rezerwowych na obszarach graniczących z Ukrainą. Według sztabu dowodzenie lotnictwa taktycznego Rosji odbywa się ona z terytorium Białorusi i anektowanego Krymu.

Rosjanie atakują lotniska, ich celem sa oddziały ukraińskie na wschodzie kraju i na północy obwodu kijowskiego. Dokonali ostrzałów lotniczych w rejonie Sum, Połtawy i Mariupola. Od strony Morza Czarnego wystrzelili pociski manewrujące Kalibr.

Trwają walki w mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim i również na wschodzie kraju, w obwodzie charkowskim

Elektrownia wodna w Kijowie jednak pod kontrolą sił ukraińskich

Elektrownia wodna w Kijowie jednak pod kontrolą sił ukraińskich

Kliczko o sytuacji w Kijowie: powstają punkty kontrolne